Proces o obrazę prezydenta RP przez internautę zawieszony

Dodano:
Do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny, czy przepis kodeksu karnego dotyczący karalności znieważenia prezydenta RP jest zgodny z konstytucją, bielski Sąd Okręgowy zawiesił postępowanie przeciw Markowi W. z Cieszyna, oskarżonemu o to przestępstwo.

Rzecznik bielskiego Sądu Okręgowego sędzia Jarosław Sablik poinformował, że orzeczenie TK ma podstawowe znaczenie i będzie rzutowało na  rozstrzygnięcie w sprawie cieszynianina.

25-letni W. jest oskarżony o obrazę prezydenta. Napisał program do  pozycjonowania stron w internecie. Po wpisaniu w wyszukiwarce jednego z  obraźliwych słów na pierwszym miejscu pojawiała się oficjalna strona Lecha Kaczyńskiego. Tak było przez kilka miesięcy, do marca 2007 roku. Mężczyzna oskarżony jest też o posiadanie nielegalnego oprogramowania komputerowego.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wystąpił do TK z pytaniem, czy karalność znieważenia prezydenta jest zgodna z konstytucją. Sąd podjął taką decyzję, rozpatrując zażalenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego na umorzenie śledztwa dotyczącego znieważenia go w lutym 2007 roku przez Lecha Wałęsę słowami: "durnia mamy za  prezydenta".

Wałęsa przepraszał za te słowa, "jeśli ktokolwiek z rodaków poczuł się nimi urażony". Jak dodał, przeprasza "za siebie i za polityków, którzy do takich stwierdzeń czasem zmuszają". Do prokuratur trafiły wtedy liczne doniesienia od  osób prywatnych, a także od posłów PiS Jolanty Szczypińskiej i Karola Karskiego. Sprawa ostatecznie trafiła do Warszawy.

W lutym 2008 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo, uznając, że wypowiedź Wałęsy była emocjonalna, ale nie znieważająca i nie nosiła cech przestępstwa. Kancelaria Prezydenta złożyła zażalenie, uzasadniając je  względami formalnoprawnymi i błędami proceduralnymi. Prokuratura nie uwzględniła tego zażalenia.

Znieważenie prezydenta zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.

Sędzia Jarosław Sablik dodał zarazem, że Kancelaria Prezydenta odpowiedziała na pytanie sądu, który rozpatruje sprawę W., dotyczące liczby wejść na stronę internetową w czasie, gdy w sieci funkcjonował program napisany przez cieszynianina. "Z odpowiedzi wynika, że liczba wejść na stronę prezydenta była dwukrotnie większa niż w podobnym okresie, gdy program do pozycjonowania nie  działał" - powiedział.

ND, PAP

Jak rozwiązać problem Olsztyna? - czytaj na Blogbox.com.pl

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...