Mężczyzna aresztowany w związku z zabójstwem Polki

Dodano:
Policja w Cheshire aresztowała w poniedziałek po południu 39-letniego mężczyznę, poszukiwanego w związku z zabójstwem Polki Kingi Legg w paryskim hotelu Bristol 25 maja, donosi „Times”.
Według rzeczniczki policji z Cheshire mężczyzna koczował w namiocie w zalesionej okolicy Chelford koło Macclesfield. Rzeczniczka dodała, iż policja jest w kontakcie z władzami francuskimi. Jego nazwiska oficjalnie nie podano, ale z wypowiedzi rzeczniczki wynika, iż chodzi o ściganego przez Interpol Iana Griffina.

Mieszkająca w Wielkiej Brytanii 36-letnia Legg była właścicielką założonej przez dziadka firmy Vegex z Opatówka (pod Kaliszem), sprzedającej pomidory do restauracji McDonald's i supermarketów. Firmę rozkręciła w krótkim czasie dochodząc do dużych pieniędzy.

W hotelu zameldowała się w ubiegły poniedziałek. W kilka godzin później dojechał do niej Griffin. Zwłoki Legg we wtorek wieczór w wannie znalazła pokojówka. Griffin najprawdopodobniej wrócił samochodem do Anglii, zanim francuska policja wszczęła alarm.

Policyjne źródła podały wcześniej, że Griffin pobrał dużą sumę pieniędzy na kartę Polki w rejonie północno-wschodniej Anglii.

Poniedziałkowy „The Times" powołując się na byłą narzeczoną Griffina Tracy Baker, do której Griffin miał telefonować po powrocie z Paryża, twierdził, że zaatakował on Legg w samoobronie, ponieważ miała paralizator upozorowany na szminkę.

Według Baker Legg była osobą zaborczą, zazdrosną, skłonną do przemocy. Inne doniesienia sugerowały, iż Griffin po ogłoszeniu go bankrutem w 2006 roku przez sąd, faktycznie był na utrzymaniu Polki i gustował w luksusie.

Z końcem ub. tygodnia policja znalazła sportowe Porsche porzucone przez Griffina w mieście Warrington w hrabstwie Cheshire i ustaliła, że był w Knutsford w Surrey (południowo-wschodnia Anglia) w domu, w którym wspólnie mieszkał z Legg, skąd zabrał część swoich rzeczy.

Właściciel przystani w Shepperton w Surrey poinformował, że Griffin odwiedził go w ubiegłym tygodniu pytając, czy jego łódka jest przygotowana do morskiej podróży. Gdy się dowiedział, że nie jest, zlecił jej wyposażenie w sprzęt nawigacyjny, za który zapłacił gotówką.

Zdaniem policji może to dowodzić, iż Griffin miał w planie ucieczkę z Wielkiej Brytanii drogą morską do innego kraju, ale gdy okazało się to niemożliwe pojechał do Cheshire, skąd pochodzi.

PAP


Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...