Nowe zagrożenie nad Gdańskiem?

Dodano:
Kończy się wypompowywanie wody z ulic w Gdańsku zatopionych podczas poniedziałkowej ulewy. Służby ratunkowe są w gotowości, gdyż nad Trójmiastem przechodzą burze.
Jak poinformowano na konferencji prasowej sztabu kryzysowego, nie ma już prawie wody w rejonie ulicy Kolonia Mysia na gdańskiej Orunii. W Niegowie zalanych jest jeszcze kilka domów. Zabezpieczono wszystkie wyrwy w wale kanału Raduni. Wał jest stale monitorowany.
"To praktycznie koniec akcji ratunkowej. Można praktycznie przejść wszędzie sucha stopą" - powiedział komendant gdańskiej straży pożarnej Sławomir Michalczuk.
Dodał, że ekipy są w stałej gotowości na przypadek wystąpienia kolejnych obfitych opadów. Przygotowane są pontony, worki z piachem, kilkaset metrów zapór elastycznych. Gotowych do akcji jest ok. 300 strażaków.
Przez Wybrzeże przetacza się burza. Opady są spodziewane także wieczorem.
Według prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza powódź dotknęła prawie 6 tys. osób. Zniszczonych zostało 600 mieszkań w większości komunalnych, a co najmniej dwa razy więcej lokali trzeba będzie wyremontować. Gmina dysponuje obecnie kilkunastoma mieszkaniami. Prezydent Gdańska liczy na pomoc rządu.
nat, pap
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...