Prezydent do premiera: PiS walczył z aferami energiczniej

Dodano:
„Afery się zdarzają. Były także w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, ale do walki z nimi trzeba energicznych działań” – te słowa Lecha Kaczyńskiego według ustaleń „Wprost” rozzłościły Donalda Tuska podczas spotkania w Belwederze.
- Premier był zdenerwowany od samego początku i z każdą minutą gotowało się w nim coraz bardziej. Najbardziej żachnął się na porównanie z rządem PiS i sugestię, że jego reakcja jest za słaba – twierdzi jeden z uczestników tego spotkania. Prawdopodobnie to właśnie te słowa Tusk odebrał jako wezwanie do aresztowań. – W pewnym momencie prezydent wyraził oczekiwanie, że natychmiast będą jakieś aresztowania. Widzę, że emocji jest ponad miarę – stwierdził Tusk po spotkaniu Belwederze.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...