Ukraińska prokuratura walczy z językiem rosyjskim

Dodano:
Prokuratura w Zaporożu na wschodzie Ukrainie nakazała usunięcie prawie 500 nośników reklamowych w języku rosyjskim. W sobotę miasto odwiedził prezydent Wiktor Juszczenko. Z okazji jego przyjazdu władze Zaporoża zasłoniły folią rosyjskojęzyczne napisy na sklepach i budynkach.
Zaporoscy prokuratorzy tłumaczą, że usuwając reklamy w języku rosyjskim wypełniają ustawę o reklamie. Przewiduje ona, że napisy o charakterze reklamowym i informacyjnym muszą być napisane w języku państwowym, czyli ukraińskim. Ustawa dopuszcza także napisy w innych językach - powinny być one jednak umieszczone obok napisu po ukraińsku.

Prezydent przypomina o ustawie

Prokuratura zajęła się rosyjskimi napisami w Zaporożu po poprzedniej wizycie Juszczenki w tym mieście, która miała miejsce we wrześniu. Prezydent zwrócił wtedy uwagę władzom Zaporoża, że ustawa o reklamie nie jest tu przestrzegana. Jak napisał ukraiński portal internetowy "Forum", folia, którą zasłonięto rosyjskojęzyczne nazwy sklepów i instytucji po wyjeździe Juszczenki z Zaporoża została zdjęta.

Dwujęzyczna Ukraina

Choć ukraiński jest nad Dnieprem językiem państwowym, ludność w miastach wschodniej i centralnej części kraju posługuje się językiem rosyjskim. Mieszkańcy wsi, niezależnie od regionu zamieszkania, rozmawiają przeważnie po ukraińsku.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...