Ponad pół miliona polskich domów bez prądu

Dodano:
Ok. 90 tysięcy odbiorców bez prądu - taki był w południe bilans środowych awarii energetycznych w północno-wschodniej Polsce. To skutki silnego wiatru, któremu miejscami towarzyszą opady śniegu i śniegu z deszczem.
Nawet 500 tys. odbiorców na Mazowszu mogło zostać pozbawionych w środę prądu. Najgorsza jest sytuacja w Otwocku; energii elektrycznej pozbawieni są także mieszkańcy Mińska Mazowieckiego, Garwolina, Sokołowa, Siedlec, Wyszkowa, Góry Kalwarii, Wołomina i Józefowa.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka PGE Dystrybucja Warszawa-Teren Katarzyna Burda-Mazurek, powodem są trwające opady mokrego śniegu.

Awarie dotknęły głównie linie wysokiego napięcia. "Opady cały czas trwają, sytuacja jest bardzo dynamiczna. Nasze brygady w całości są w terenie, zmobilizowaliśmy dodatkowo wszystkich naszych kooperantów, którzy świadczą usługi" - powiedziała rzeczniczka.

"Awarie są usuwane na bieżąco, tak szybko, jak tylko można do nich dotrzeć, bo są utrudnienia także w ruchu. Jeśli aura się nie poprawi, będziemy mieli spore trudności przez kilka najbliższych godzin" - dodała Burda-Mazurek.

W Małopolsce 40 tys. domów bez prądu

40 tys. gospodarstw domowych w Małopolsce nie ma w środę prądu. Awarię linii energetycznych spowodowały silne opady śniegu i wiatr. Do tej pory w związku z intensywnymi opadami strażacy interweniowali w całym regionie ok. 120 razy.

Jak poinformowało biuro prasowe wojewody małopolskiego, opady śniegu i wiatr spowodowały awarie linii energetycznych w rejonie: Nowego Sącza, Limanowej, Myślenic, Sułkowic, Zakliczyna, Śledziejowic i Sieprawia. Pociągi na trasie Nowy Sącz - Kraków mają kilkudziesięciominutowe opóźnienia z powodu zatarasowania jednego toru przez połamane konary drzew.

Samochody ciężarowe, które nie są w stanie pokonać wzniesień zablokowały drogę krajowa nr 28 między Limanową a Nowym Sączem. Na "zakopiance" ruch jest płynny, choć auta poruszają się powoli.

W całej Małopolsce pracują 43 pługopiaskarki. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego apeluje do kierowców o ostrożność i zaleca wymianę opon na zimowe.

W Małopolsce, a szczególnie w rejonach podgórskich i w górach nadal spodziewane są silne opady deszczu ze śniegiem, które mogą lokalnie osiągnąć do 35-45 mm na dobę. Deszcz będzie przechodził stopniowo w opady śniegu, które w górach mogą być bardzo intensywne. Wiatr może wiać z prędkością 50 km/h, a w porywach nawet 90 km/h.

Zła pogoda będzie się utrzymywać co najmniej przez najbliższą dobę. Według synoptyków opady mogą potrwać nawet do piątku.

56 tysięcy odbiorców odciętych na Podkarpaciu

Z powodu zerwanych pod naporem śniegu i pod wpływem porywistego wiatru linii energetycznych, prawie 56 tys. odbiorców na Podkarpaciu pozbawionych jest w środę prądu.

Jak poinformowała w środę PAP rzeczniczka PGE Dystrybucja Ewa Tarkowska-Bryk, najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Mielca. Tam bez prądu jest obecnie około 17 tys. gospodarstw. Natomiast w okolicach Sanoka energii pozbawionych jest ponad 10 tys. klientów, a w okolicach Rzeszowa - ok. 9 tys.

Rzeczniczka zapewniła jednak, że na bieżąco trwa usuwanie awarii. Jednak trudne warunki pogodowe powodują, że cały czas nadchodzą informacje o kolejnych uszkodzeniach.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu kpt. Elżbieta Pikor, z powodu awarii sieci energetycznej na Ukrainie, w dalszym ciągu odprawy na przejściu Medyka-Szeginie, po stronie ukraińskiej odbywają się bardzo powoli. Czas odprawy wydłuża się ze względu na niedziałający system komputerowy. Wcześniej odprawy były wstrzymane całkowicie.

PAP, arb, keb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...