Rośnie poparcie dla brytyjskich neofaszystów
Dodano:
22 proc. wyborców wzięłoby pod uwagę oddanie głosu na Brytyjską Partię Narodową w przyszłych wyborach - wynika z sondażu YouGov. Sondaż został przeprowadzony tuż po wyemitowanym w BBC programie "Qustion Time" z udziałem lidera partii BNP, europosła Nicka Griffina. W ostatnich wyborach do Izby Gmin z maja 2005 r. BNP zdobyła 0,7 proc. głosów w skali całego kraju, zaś w tegorocznych, czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego blisko 6 proc.
4 procent ankietowanych deklarowało, iż definitywnie zagłosowałoby na BNP w lokalnych, europejskich lub powszechnych wyborach, 3 procent prawdopodobnie by zagłosowało, zaś 15 proc. nie wyklucza, że mogłoby zagłosować na tę skrajnie prawicową partię. Na pytanie, jak głosowaliby, gdyby wybory odbyły się jutro, proporcja ankietowanych gotowych oddać głos na BNP wyniosła 3 procent wobec 2 procent w badaniach z poprzedniego miesiąca.
Brytyjczycy chcą bronić rasy tubylczej
Połowa uczestników sondażu uważa, iż BNP ma rację prezentując się jako "obrońca interesów tubylczej, białej ludności Wysp, dla której ochrony kolejne rządy nie zrobiły wystarczająco dużo". 43 procent tej kategorii ankietowanych podziela obawy, którym daje wyraz BNP, choć nie ma sympatii dla tej partii. 12 procent zgadza się z BNP w zupełności.
BBC popełniło błąd
W ocenie ministra ds. Walii Petera Haina, sondaż dowodzi, iż dopuszczenie Griffina do "Question Time" było błędem BBC i potwierdziło najgorsze obawy krytyków tej decyzji. Program obejrzało 8 mln telewidzów. BNP twierdzi, że po obejrzeniu audycji do partii zapisało się 3 tys. nowych członków.
Inny sondaż, publikowany w sobotnim "Daily Mail" wskazuje, że 58 proc. ankietowanych uważa, iż z punktu widzenia PR "Question Time" był zwycięstwem Griffina. Były minister spraw wewnętrznych David Blunkett powiedział, że "BBC zrobiła z Griffina ofiarę", co zjedna mu sympatię, a "nagłaśnianie jego występu do przesytu było jawnym zabiegiem auto-promocyjnym ze strony nadawcy"PAP, arb