Francuzi chcą wprowadzić godzinę policyjną dla dzieci
Dodano:
Zgłoszona przez francuskiego ministra spraw wewnętrznych Brice`a Hortefeux propozycja wprowadzenia godziny policyjnej dla młodocianych przestępców poniżej 13. roku życia wywołała irytację opozycji i sceptycyzm policji oraz przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, którzy uważają pomysł za niewykonalny.
Szefowa opozycyjnej Partii Socjalistycznej Martine Aubry nazwała propozycję kpiną, zwłaszcza w sytuacji redukcji sił policyjnych. Deputowany z rządzącej konserwatywnej UMP Pierre Cardo wyraził daleko posuniętą rezerwę wobec propozycji swego kolegi; inny przedstawiciel tej partii Eric Ciotti z zadowoleniem powitał inicjatywę, nazywając ją odważną.
Policja: nie mamy funkcjonariuszy
Szefowa związków sędziów Emmanuelle Perreux uznała propozycję ministra za całkowicie niewykonalną i wpisującą się w politykę represyjną. Była sędzia dla młodocianych Helene Franco nazwała propozycję demagogiczną i zapytała, jak zidentyfikować młodocianego przestępcę. Policja z kolei podkreśla, że nie ma sił i środków na realizację takiego pomysłu.
Młodociani bandyciMinister Hortefeux przedstawiając pomysł podkreślił, że przestępczość we Francji wzrosła w pierwszym kwartale roku 2009 po raz pierwszy od roku 2002. Udział w niej młodocianych wzrósł w ciągu roku niemal o 5 proc. i wyniósł 18 proc., przy czym przestępczość ta przybiera coraz gwałtowniejsze formy.
PAP, arb