Kuba szykuje się na inwazję USA

Dodano:
fot. Wikipedia
Na Kubie rozpoczęły się w czwartek szeroko zakrojone manewry wojskowe. Według doniesień oficjalnych mediów kubańskich, ćwiczenia mają przygotować tamtejszą armię na wypadek amerykańskiej interwencji militarnej.

W ramach trzydniowych manewrów pod kryptonimem "Bastion 2009" zaplanowano m.in. symulację niepokojów społecznych. Jak bowiem wyjaśnili cytowani w czwartek przez kubańskie media dowódcy, korzystając z kryzysu gospodarczego siły USA mogłyby przed inwazją sprowokować na Kubie zamieszki.

Od kiedy urząd prezydenta USA objął Barack Obama, stosunki kubańsko-amerykańskie wyraźnie się ociepliły. Jego administracja złagodziła m.in. wprowadzoną 47 lat temu blokadę gospodarczą karaibskiej wyspy, wprowadziła ułatwienia w podróżach kubańskich imigrantów z USA na Kubę oraz zezwoliła im na transfery pieniędzy dla rodzin zamieszkałych na Kubie.

W ubiegłym tygodniu w odpowiedzi na pytania przesłane przez kubańską opozycjonistkę Yoani Sanchez Obama podkreślił, że "USA nie zamierzają używać przeciwko Kubie siły".

Komunistyczne władze Kuby kilkakrotnie przyznawały w ostatnim czasie, że nowy gospodarz Białego Domu jest w stosunku do Hawany mniej agresywny, niż jego poprzednicy.

Mimo to, oficjalne media kubańskie wskazują, że nadal istnieje realne zagrożenie agresją wojskową ze strony USA. "W obecnej sytuacji polityczno-wojskowej, która charakteryzuje konfrontację pomiędzy Kubą a imperium, +Bastion 2009+ to konieczność" - podała w czwartek rozgłośnia radiowa "Rebelde".

Według dziennika "Granma", będzie to największa mobilizacja kubańskiego wojska od ponad pięciu lat. Są to również pierwsze manewry od czasu, gdy w lutym 2008 r. na stanowisku prezydenta wyspy ojca rewolucji kubańskiej Fidela Castro zastąpił jego młodszy brat Raul.

pap, keb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...