"Flota Czarnomorska powinna bronić Krymu przez 100 lat"
Juszczenko - wróg rosyjskich marynarzy
Ukraińskie władze z prezydentem Wiktorem Juszczenką na czele twierdzą obecnie, że obowiązująca do maja 2017 umowa dwustronna o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej na Krymie nie zostanie przedłużona. Zdaniem Juszczenki, obecność tej formacji na Ukrainie jest "czynnikiem destabilizującym" sytuację w jego państwie. Twarde stanowisko reprezentowane w tej sprawie przez ukraińskiego prezydenta może się zmienić w przyszłym roku, po zaplanowanych na 17 stycznia wyborach prezydenckich. Choć Juszczenko będzie ubiegał się w nich o reelekcję, niskie poparcie społeczne nie daje mu na to większych szans. Walkę o najwyższe stanowisko w państwie stoczą więc w tych wyborach o wiele bardziej popularni od niego kandydaci: szef prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy Wiktor Janukowycz i premier Julia Tymoszenko.
"Najgorszy prezydent świata"
Oboje niejednokrotnie udowadniali, że są w stanie porozumieć się z Rosją o wiele szybciej i łatwiej od Juszczenki. Ze względu na swe prozachodnie dążenia urzędujący prezydent Ukrainy traktowany jest w Moskwie jako ukraiński wróg numer jeden. - Gorszego od obecnego prezydenta może sobie wyobrazić tylko człowiek o bardzo bujnej fantazji. Zrobił on wszystko, co można, by pogorszyć stosunki rosyjsko-ukraińskie, i uczynił to wbrew woli narodu Ukrainy - krytykował Juszczenkę Markow.
PAP, arb