Czterdzieści igieł w ciele dwulatka

Dodano:
Chłopiec trafił do szpitala w stanie krytycznym. Po prześwietleniu rentgenowskim okazało się, że ciało dziecko było pełne metalowych igieł – podaje brazylijski dziennik „A Tarde”.
- Dziecko skarżyło się na permanentny ból brzucha, który nie ustępował nawet po ogromnych ilościach środków przeciwbólowych – relacjonuje lekarz. – Wtedy jeden z nas postanowił zrobić mu zdjęcie rentgenowskie, by zlokalizować dokładne miejsce bólu.

Badanie wykryło czterdzieści metalowych igieł, głównie w okolicy szyi, brzucha oraz nóg.
Lekarze ustalili, że wszystkie igły zostały wprowadzone poprzez skórę dziecka. Wykluczają zatem możliwość połknięcia ich przez chłopca.
 
Operacja była bardzo skomplikowana. Lekarze robili wszystko, by nie uszkodzić innych organów w ciele chłopca. Igły znajdowały się w bliskiej odległości od wątroby, żołądka i nerek.
- Jeden nieuważny ruch mógłby doprowadzić do kalectwa czy nawet śmierci. Na szczęście żadna z igieł nie zagrażała sercu – komentuje przeprowadzający operację chirurg.
 
Gdzie byli wtedy rodzice chłopca? – zastanawia się brazylijski dziennik.
Matka Maria Souza Santos broni się, że niczego podejrzanego nie zauważyła w zachowaniu chłopca i nie potrafi wyjaśnić, jak do tego doszło. Policja wszczęła śledztwo w celu upewnienia się, czy chłopiec nie padł ofiarą przemocy w rodzinie.
Matka przerwała zmowę milczenia i skierowała podejrzenie na obecnego męża, a ojczyma dwuletniego chłopca. – Syn od dłuższego czasu boi się męża – wyjaśnia. Kobieta zapewnia, że teraz w czasie pracy oddaje dzieci pod opiekę babci.

ab

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...