Prymas Muszyński: posłowie-katolicy odpowiedzą przed Bogiem

Dodano:
Arcybiskup Henryk Muszyński
Państwowe nie znaczy ateistyczne - podkreślił prymas Henryk Muszyński komentując dyskusję jaka toczy się obecnie w Europie na temat miejsca krzyża w instytucjach publicznych. - Nie narzucamy nikomu treści krzyża, ale oczekujemy poszanowania symboli chrześcijańskich - dodał prymas.
- Po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, kiedy wydaje się wyrok w imię wolności religijnej. Wolność religijna jednych kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugich i o tym należy pamiętać - komentował prymas Muszyński wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który stwierdził, że wieszane we włoskich szkołach krzyże godzą w prawa uczniów innego niż chrześcijańskie wyznania.

"Zostawmy decyzję rodzicom"

Prymas podkreśla, że decyzja o powieszeniu bądź zdjęciu krzyża ze ściany w szkole powinna należeć do rodziców. - Pierwszymi wychowawcami są rodzice. Zarówno Kościół jak i państwo pełni wobec nich rolę służebną. Żyjemy w kraju o większości chrześcijańskiej, jeśli taka jest wola rodziców, to należy ją respektować - uważa arcybiskup Muszyński.

"Politycy, bójcie się Boga"

Arcybiskup ostrzegł również polityków, że choć Kościół nie jest w stanie zmusić ich, by zawsze uchwalali prawo zgodne ze społeczną nauką Kościoła to jednak posłowie-katolicy powinni dać świadectwo tego kim są. - Ze swojego postępowania nie będą rozliczani w konfesjonale. Będą rozliczani przed Bogiem z tego, na ile byli wierni obronie życia, a na ile się jej sprzeniewierzyli - zaznaczył prymas Muszyński.

TVN24, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...