Szczygło: Na prezydenta Ziobrę jeszcze za wcześnie
Dodano:
Zbigniew Ziobro nie powinien myśleć o prezydenturze, bo jest za młody – powiedział w programie Moniki Olejnik "Gość Radia Zet" szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Aleksander Szczygło.
- Wiele rzeczy sobie wyobrażam, ale myślę, że to za wcześnie dla Zbigniewa Ziobry - mówił Szczygło, pytany, czy w sytuacji, w której premier Donald Tusk zrezygnował z wyścigu prezydenckiego, Prawo i Sprawiedliwość może wystawić w wyborach Zbigniewa Ziobrę zamiast Lecha Kaczyńskiego. Szef BBN poinformował, że prezydent Kaczyński wiosną zdecyduje, czy będzie ubiegać się o drugą kadencję. Szczygło odmówił spekulacji na temat szans innych potencjalnych kandydatów z kręgu PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego.
Odnosząc się do wypowiedzi Romana Giertycha dla TVN24, były szef Kancelarii Prezydenta oświadczył, że BBN nie przygotowuje żadnych kompromitujących dokumentów dotyczących marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego. Giertych sugerował, że takie akta mogłyby wypłynąć z Biura, gdyby Platforma zgłosiła Komorowskiego jako kandydata w wyborach prezydenckich. Według Giertycha, "haki" na Komorowskiego z czasów , gdy ten pełnił funkcję ministra obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka, miał zbierać Jarosław Kaczyński jako premier. Chodziło o podsłuchy, które ówczesne Wojskowe Służby Informacyjne zakładały posłom z komisji obrony.
W opinii Szczygły Giertych wypuszcza tego typu oskarżenia, ponieważ jest już jakiś czas poza polityką i próbuje wzbudzić sensacje wokół swojej osoby.
Radio Zet, PB
Odnosząc się do wypowiedzi Romana Giertycha dla TVN24, były szef Kancelarii Prezydenta oświadczył, że BBN nie przygotowuje żadnych kompromitujących dokumentów dotyczących marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego. Giertych sugerował, że takie akta mogłyby wypłynąć z Biura, gdyby Platforma zgłosiła Komorowskiego jako kandydata w wyborach prezydenckich. Według Giertycha, "haki" na Komorowskiego z czasów , gdy ten pełnił funkcję ministra obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka, miał zbierać Jarosław Kaczyński jako premier. Chodziło o podsłuchy, które ówczesne Wojskowe Służby Informacyjne zakładały posłom z komisji obrony.
W opinii Szczygły Giertych wypuszcza tego typu oskarżenia, ponieważ jest już jakiś czas poza polityką i próbuje wzbudzić sensacje wokół swojej osoby.
Radio Zet, PB