Gej, a sprawa polska

Dodano:
Już samo to, że Europejski Trybunał Praw Człowieka musi Polsce zwracać uwagę (i de facto zalecać być może zmianę prawa) w sprawie dyskryminacji z powodu orientacji seksualnej, jest dość wstydliwe nie tylko dla rządu, ale również dla polskiego społeczeństwa.
Paweł Kozak, mieszkaniec Szczecina, po śmierci swojego partnera, wystąpił o prawo do dalszego mieszkania w lokalu komunalnym. Odmówiono mu tego, powołując się na przepisy, że tego rodzaju możliwość istnieje tylko dla osób żyjących w konkubinacie, lub małżonków. Gdyby był kobietą - takie prawo otrzymałby praktycznie z automatu (po spełnieniu określonych warunków administracyjnych). ETPC zwracając uwagę Polsce powołał się na normy konwencji, która zakazuje dyskryminacji związków z powodu orientacji seksualnej. Oznacza to, że polskie normy prawa powinny zostać w tej sprawie znowelizowane (co zresztą nastąpiło w 2001 roku).

Sprawa ma jednak wymiar szerszy. Jest to dobra podstawa do tego, aby w sposób spokojny, bez ideologicznego zacietrzewienia, powrócić do dyskusji o związkach partnerskich i ich miejsca nie tylko w społeczeństwie, ale również w systemie gospodarczym państwa. Osoby żyjące w związkach stałych są dla społeczeństwa bardziej produktywne, a ich działania są bardziej przewidywalne. Stabilność powinna być dla społeczeństwa wartością.

Nie w Polsce jednak. W naszym kraju tego rodzaju sprawa od razu traktowana jest jako zamach na wartości i na "święte prawa rodziny". Świadczą o tym tytuły w mediach prawicowych: "Gej wygrał z Polską", czy "Homoseksualista wygrał...".

Mniejszości seksualne już od dawna przestały interesować się sprawami wesołych parad, czy prowokacji - teraz umiejętnie wykorzystują nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej do poszerzania zakresu swoich praw. Nie ma to nic wspólnego z orientacją polityczną. Nie jest ważne dla prawa i jego stanowienia, czy inicjatywy legislacyjne wychodzą ze strony środowisk lewicowych, prawicowych, czy liberalnych. Dla każdego środowiska politycznego najważniejsza powinna być ochrona obywateli, co jest składnikiem praw obywatelskich jednostki. Każda dyskryminacja z powodu orientacji seksualnej powinna być przedmiotem rozważań prawników, a nie ideologów i polityków. Tak być powinno, ponieważ Polska nie jest częścią zdominowanej przez jedną ideologię cywilizacji jednej ideologii. Należymy do cywilizacji XXI wieku, cywilizacji prawa.

 

 

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...