Białoruska opozycja na celowniku milicji

Dodano:
fot. REUTERS/ Forum
Trzynastu białoruskich aktywistów prodemokratycznych - uczestników akcji solidarności z więźniami politycznymi, w tym z sądzonymi przedsiębiorcami z Wołkowyska, Mikołą Autuchowiczem i Uładzimirem Asipienką, zatrzymano we wtorek w Mińsku. Białoruska milicja wdarła się też do mieszkania, które służy jako mińskie biuro portalu Karta'97, i dokonała tam rewizji. Pobito zajmującą mieszkanie redaktorkę portalu Natalię Radiną, zarekwirowano sprzęt.
Aktywiści ustawili się przed wejściem do siedziby Sądu Najwyższego, gdzie tego dnia po tygodniowej przerwie wznowiono przesłuchania w procesie Autuchowicza i Asipienki.

Młodzi ludzie trzymali w rękach portrety podsądnych. Niezależne portale białoruskie piszą, że akcja trwała kilka minut i, jak pisze portal "Biełorusskije Nowosti", została zlikwidowana przez funkcjonariuszy milicji do zadań specjalnych.

Wśród zatrzymanych są aktywiści ruchu "Europejska Białoruś". Przedstawiciel mińskiego urzędu spraw wewnętrznych Alaksandr Łastauski powiedział, że ludzi tych aresztowano za udział w nielegalnej pikiecie, co jest naruszeniem ustawy o imprezach masowych - podała agencja BELAPAN.

Autuchowicz, Asipienka oraz trzeci przedsiębiorca - Jury Lawonau, zostali aresztowani 8 lutego 2009 roku na podstawie oskarżeń o umyślne uszkodzenie mienia miejscowych urzędników. W sierpniu Lawonau został zwolniony. Latem pojawiły się informacje, że wobec dwóch pozostałych przygotowywane jest nowe oskarżenie dotyczące szykowania zamachu terrorystycznego na przewodniczącego komitetu wykonawczego obwodu grodzieńskiego Uładzimira Sauczenkę i wiceministra ds. podatków Wiktara Kamianki.

Według ich adwokatów Autuchowicz i Asipienka nie przyznają się do winy i uważają, że śledztwo wobec nich jest zemstą za walkę z korupcją w Wołkowysku i obwodzie grodzieńskim.

Najście na biuro Karty'97

Karta'97 informuje o napaści milicji na reporterkę portalu Natalię Radiną. Milicja próbowała dostać się do jej mieszkania siłą i gdy dziennikarka wyszła z mieszkania, funkcjonariusze rzucili się na nią, a jeden uderzył ją w twarz.

Dopiero wówczas, jak pisze Karta'97, mężczyźni pokazali nakaz rewizji. Poza ok. 10 funkcjonariuszami urzędu spraw wewnętrznych do mieszkania weszli też ludzie w kominiarkach; proszeni przez obecnych w mieszkaniu 7 dziennikarzy o wylegitymowanie się, czynili gesty nazistowskiego powitania.

Zarekwirowanie sprzętu komputerowego objaśniono koniecznością przeprowadzenia badania, czy dane na dyskach nie zawierają informacji "oczerniającej" byłego naczelnika oddziału KGB w obwodzie homelskim Iwana Korżę. Władze białoruskie poszukują źródeł przecieków na temat tzw. afery myśliwskiej, która doprowadziła do wojny między MSW a KGB. Dotyczyła ona wysokich oficerów MSW, których oskarżano o czerpanie zysków z nielegalnych polowań.

Radina powiedziała, że teraz portalowi będzie jeszcze trudniej pracować, lecz będzie to robić bez względu na wszystko. Jest przekonana, że najście na portal właśnie we wtorek jest nieprzypadkowe. W poniedziałek Karta'97 poinformowała, że kandydatem w wyborach prezydenckich ma zamiar zostać lider ruchu Europejska Białoruś Andrej Sannikau.

"Reżim Łukaszenki po raz kolejny pokazał, jak bardzo obawia się wolności słowa i prawdziwego rywala Łukaszenki w wyborach" - dodała Radina.

PAP, im 

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...