Pochówek na Wawelu skłócił Polaków

Dodano:
Kiedy ogłoszono wiadomość, że ciała Lecha i Marii Kaczyńskich mają spocząć na Wawelu, w Krakowie kilkaset osób zorganizowało protest przeciwko tej decyzji – pisze „New York Times”. Ich zdaniem, para prezydencka nie jest godna pochówku obok królów i bohaterów narodowych.
„Wawel został wykorzystany do celów politycznych" – mówi Sylwia Płucisz, która dołączyła na Facebooku do grupy „NIE Kaczyńskiemu na Wawelu”, skupiającej już około 20 tysięcy członków. „Coś takiego nie powinno się dziać. To miejsce jest sercem Polskości i nikt więcej nie powinien tam spocząć, a już na pewno nie tak kontrowersyjna postać jak Lech Kaczyński. Prezydent zasługuje na godny pochówek, ale nie na Wawelu”.

Protest pod Kurią Krakowską wzbudził obawy, że przeciwnicy decyzji mogą zakłócić w sobotę oficjalne uroczystości pogrzebowe, w których wezmą udział najważniejsi światowi przywódcy, w tym prezydent USA Barack Obama. Ponadto obsadzenie stanowisk zajmowanych przez ofiary katastrofy pod Smoleńskiem może okazać się o wiele trudniejszym zadaniem, jeśli po obrzędach rozgorzeją w Polsce kłótnie – komentuje „New York Times".

Lech Kaczyński był gorliwym katolikiem, cieszącym się popularnością przede wszystkim wśród konserwatywnych wyborców. Bardziej liberalnych Polaków zniechęciło jego twarde stanowisko w kwestii moralności, a lewica stała się mu wroga z powodu licznych postulatów dekomunizacji – pisze amerykański dziennik. „Złożenie ciała prezydenta na Wawelu oznaczałoby pośmiertną gloryfikację kogoś, kto nie był zbyt lubiany za życia" – mówi Mateusz Żurawik, który prowadził kiedyś politycznego bloga. „Ten pogrzeb to przecenianie jego znaczenia, cały pomysł trąci megalomanią. W przypadku każdego innego prezydenta też byłaby to przesada. Kaczyński nie zasłużył na to, żeby spocząć na Wawelu, nie chcemy tego.”

Wśród Polaków jest jednak wielu zwolenników pochówku prezydenta w historycznej krypcie. W ich opinii jest to stosowny hołd dla zmarłej głowy państwa. „Skoro Władysław Sikorski zginął jako prezydent i został pochowany na Wawelu, to czemu nie ma tam trafić ciało Lecha Kaczyńskiego?" – można było usłyszeć wczoraj pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Kardynał Stanisław Dziwisz, który ogłosił decyzję o pogrzebie, powiedział: „Ufam, że całe społeczeństwo, zwłaszcza Krakowa, przyjmie tę decyzję ze zrozumieniem. Przy takich okazjach powinniśmy się łączyć, nigdy dzielić. Podział nikomu nie służy.”


MB


Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...