Włoska minister urodziła dziecko. I znów zajmuje się rządzeniem

Dodano:
Włoska minister oświaty Mariastella Gelmini, która 10 kwietnia urodziła dziecko, niemal od razu wróciła do pracy. Jej zdaniem pozostanie w domu po porodzie to "przywilej", na który mogą pozwolić sobie tylko nieliczne kobiety.

Pod koniec kwietnia, po krótkim pobycie w domu na północy Włoch, minister powróciła do Rzymu razem z dwutygodniową córką Emmą Wandą i już wzięła udział w pierwszych oficjalnych spotkaniach, między innymi z premierem Rosji Władimirem Putinem.

W wywiadzie dla weekendowego dodatku magazynu "Corriere della Sera"- "Io donna" odnosząc się do swojej decyzji o niemal natychmiastowym powrocie do ministerialnych obowiązków i rezygnacji z urlopu macierzyńskiego, Mariastella Gelmini stwierdziła: "wiem, że trudno jest pogodzić pracę z macierzyństwem, ale sądzę, że tylko nieliczne kobiety mogą pozwolić sobie na to, by zostać w domu przez wiele miesięcy". - Uważam to za przywilej - powiedziała. - Trzeba zaakceptować to, że konieczne jest poświęcenie - dodała minister oświaty.

Kiedy jeszcze będąc w ciąży, zadeklarowała, że nie zamierza iść na urlop macierzyński, na łamach włoskiej prasy pojawiły się liczne apele do niej, aby zmieniła zdanie.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...