SLD upamiętnia upadek komunizmu. "Dziękujemy Jaruzelskiemu"

Dodano:
Grzegorz Napieralski (fot. FORUM)
Lewica złoży w piątek w Sejmie projekt uchwały, upamiętniającej 21. rocznicę wyborów do Sejmu kontraktowego. O tej inicjatywie poinformował kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski. Projekt uchwały Lewicy zaczyna się od stwierdzenia: "Mija kolejna, 21 rocznica wyborów czerwcowych roku 1989. Te wybory były przełomowym krokiem w wielkiej polskiej przemianie. Przemianie z państwa niedemokratycznego w demokratyczne, z państwa wasalnego w państwo niepodległe, które dziś jest częścią Unii Europejskiej i NATO".

"Polska nie osiągnęłaby tego epokowego sukcesu, gdyby nie społeczna wola zmian oraz determinacja i rozwaga przywódców ówczesnych politycznych obozów. Gdyby nie ich odwaga, wyobraźnia, dalekowzroczność i umiejętność niwelowania zagrożeń zewnętrznych. Gdyby nie ich przekonanie, że Polska jest najważniejsza, że zgoda buduje a niezgoda rujnuje, że czas zakończyć wieloletni konflikt między władzą a opozycją, wojnę polsko - polską i wejść na drogę do demokracji, wolności i niepodległości" - napisano w projekcie uchwały.

"Wyrazy szacunku i podziękowania" złożono w niej "autorom i uczestnikom Okrągłego Stołu: Wojciechowi Jaruzelskiemu, głównemu inicjatorowi i patronowi wielkiej polskiej przemiany, Lechowi Wałęsie, historycznemu przywódcy Solidarności, Tadeuszowi Mazowieckiemu, Bronisławowi Geremkowi, Jackowi Kuroniowi, Lechowi Kaczyńskiemu, Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, przedstawicielom związków zawodowych, aktywnie uczestniczącym w tej zmianie i ludziom władzy. Wszystkim polskim patriotom, którzy w tym procesie brali udział".

Napieralski powiedział, że "przed wyborami w 1989 r. podziały między politykami, między Polakami były tak olbrzymie, że wydawały się nie do pogodzenia a jednak się udało i doszło do porozumienia". - Teraz widzę podobną sytuację. Przez ostatnie lata Prawo i Sprawiedliwości oraz Platforma Obywatelska spowodowały swoją polityką agresji i wojny, nie boję się użyć nawet słowa nienawiści, wielkie podziały. Zauważyłem pozytywną przemianę. Wierzę głęboko, że politycy deklarujący zakończenie wojny polsko-polskiej, te deklaracje składają uczciwie - dodał. Polityk ocenił, że jest szansa by tak jak 21 lat temu osiągnąć porozumienie - "by wszyscy razem rozmawiali o sprawach, które są ważne". - Są sprawy bezsporne, które mogą nas połączyć i możemy razem je rozwiązywać - podkreślił. Wśród nich wymienił m.in. pozyskiwanie środków unijnych, rozwój infrastruktury, stosowanie nowych technologii, a także przygotowania do Euro 2012.

Napieralski poinformował również, że wybiera się do Londynu. - W odróżnieniu od wielu innych osób chcę pojechać na spotkanie z naszymi rodakami, nie przemawiać, nie wygłaszać mów, a przede wszystkim ich wysłuchać - oświadczył czyniąc aluzję do wizyty marszałka Bronisława Komorowskiego w stolicy Anglii. Zapowiedział, że będzie przekonywał rozmówców w czasie pobytu w Wielkiej Brytanii, "że zmiana na lepsze w Polsce jest możliwa, że są politycy, jest kandydat na prezydenta, który myśli całkowicie inaczej, nie stereotypami, myśli do przodu, który nie ma żadnych uprzedzeń".

PP, PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...