Izrael skrytykuje atak na konwój, ale nie potępi swoich komandosów
31 maja w operacji izraelskich komandosów przeciwko flotylli z pomocą dla Strefy Gazy zginęło ośmiu obywateli tureckich i jeden Amerykanin pochodzenia tureckiego. Społeczność międzynarodowa zareagowała z oburzeniem na postępowanie Izraela. Stosunki izraelsko-tureckie stały się bardzo napięte.
Reakcje na operację przeciwko flotylli zmusiły Izrael do złagodzenia lądowej blokady Strefy Gazy, gdzie władzę sprawuje radykalny Hamas. Blokada morska, której celem jest zapobieganie dostawom broni dla Hamasu, została utrzymana.
Izrael sprzeciwił się proponowanemu przez ONZ międzynarodowemu śledztwu w sprawie zajścia z 31 maja. Strona izraelska poinformowała o wszczęciu dwóch własnych śledztw; jedno prowadzi wojsko, drugie - komisja cywilna, przy której działa dwóch międzynarodowych obserwatorów.
PAP, arb