Szefa klubu PO poznamy w sierpniu. Faworyci: Rybicki i Tomczykiewicz
Gowin przyznał jednocześnie, że najpoważniejsze kandydatury na funkcję szefa klubu to: szef górnośląskiej Platformy Tomasz Tomczykiewicz i Sławomir Rybicki. Jak ocenił, obie kandydatury są dobre i on sam "bez żadnego wahania" zagłosuje na tego, kogo wskaże Tusk. - Ich szanse na dzisiaj oceniam po równo. Rybicki jest człowiekiem od dziesięcioleci bliskim premierowi, poseł Tomczykiewicz jest szefem jednej z najliczniejszych struktur Platformy na Śląsku - przypomniał.
Również Tomczykiewicz powiedział, że Tusk jeszcze nie wskazał swojego kandydata na szefa klubu PO. Przyznał, że jeśli taka propozycja się pojawi, to on nie uchyli się od tego obowiązku i będzie zabiegał o poparcie członków klubu Platformy. Tomczykiewicz nie chciał mówić o ewentualnym składzie prezydium klubu. - To za wcześnie, nie jestem nawet oficjalnym kandydatem na szefa klubu - zastrzegł. Przyznał jedynie, że kobiety powinny być "szerzej" reprezentowane w prezydium klubu. Tomczykiewicz poinformował też, że odbył z Tuskiem dwa tygodnie temu "niezobowiązującą" rozmowę o przyszłości klubu Platformy.
Nowy przewodniczący klubu Platformy wskaże kandydatów do prezydium klubu - czyli wiceprzewodniczących i sekretarza klubu. Według współpracowników Tomczykiewicza i Rybickiego, "nie ma szans", aby do prezydium wszedł dotychczasowy wiceszef klubu Janusz Palikot. Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski zapowiedział, że - w związku z informacją Sądu Najwyższego, który rozstrzygnie o ważności wyborów prezydenckich na posiedzeniu 3 sierpnia - wybór szefa klubu Platformy odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu, planowanym na 4-6 sierpnia. - Nie wyobrażam sobie, abyśmy przeciągali ten wybór na termin po wakacjach. Nowego szefa klubu i prezydium wybierzemy na następnym posiedzeniu Sejmu - potwierdził Gowin.
Dzikowski poinformował, że Schetyna zrzekł się już funkcji szefa klubu; zaapelował też do członków obecnego prezydium, aby oddali się do dyspozycji przyszłego przewodniczącego. - To normalna praktyka, że z szefem klubu odchodzą członkowie prezydium. O nowym składzie prezydium zdecyduje nowy przewodniczący - zaznaczył Dzikowski.PAP, arb