Posłowie i senatorowie rozjechali się na długie, 6-tygodniowe wakacje. W tym czasie w gmachu parlamentu będzie trwał remont, m.in. w sali posiedzeń Sejmu. Koszt wszystkich prac inwestycyjno-remontowych w tym roku - w tym tych zaplanowanych na wakacje - wyniesie ok. 2,838 mln zł. Niewykluczone jednak, że posłowie będą musieli w trybie pilnym przerwać wypoczynek - rząd w porozumieniu z Konwentem Seniorów rozważy natychmiastową nowelizację specustawy powodziowej, która w obecnym kształcie nie pozwala udzielić pomocy ofiarom weekendowej powodzi na Dolnym Śląsku.
Wakacje parlamentarne to praktycznie jedyny okres w roku, kiedy w Sejmie można dokonać generalnych porządków. Zaplanowany remont sali plenarnej Sejmu jest tym bardziej istotny, że już w lipcu 2011 roku Polska obejmie przewodnictwo w Unii Europejskiej. Ważne jest, by parlament, a zwłaszcza sala obrad - jeśli to będzie konieczne - był gotowy na przyjęcie zagranicznych delegacji czy zorganizowanie posiedzeń z ich udziałem. W sali obrad ma być m.in. odkurzona przestrzeń pod kopułą oraz wymieniona tapicerka foteli, ale nie zmieni się jej kolor, pozostanie zielony.
Po wakacjach w sali plenarnej za fotelem marszałka Sejmu ma zawisnąć nowa flaga narodowa. W planach jest też renowacja godła narodowego. Wymieniony ma być również monitor, który pokazuje wyniki głosowania. Poprawić ma się akustyka sali posiedzeń: wymieniona zostanie m.in. zużyta już wełna mineralna, której zadaniem jest wygłuszanie pogłosu; zainstalowane zostaną nowe elementy nagłośnienia i oświetlenia. Wymieniona ma być również elektryka.
W ramach remontu kontynuowane są również prace zmierzające do objęcia wszystkich budynków sejmowych systemem bezprzewodowego internetu Wi-Fi. Prace remontowe już się zaczęły, m.in. w tzw. Starym Domu Poselskim, gdzie mieszczą się m.in sekretariaty komisji sejmowych, a także w Bibliotece Sejmowej. Od początku czerwca remontowana jest także elewacja budynku sali posiedzeń. Prace zakończą się pod koniec września.