Katolicka kaplica stanie w miejscu katastrofy Tu-154?

Dodano:
- Władze obwodu smoleńskiego chcą, aby na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M stanęła katolicka kaplica - poinformował rzecznik gubernatora regionu Andriej Jewsiejenkow.
- Kaplica byłaby częścią zespołu memorialnego planowanego na miejscu tragedii. Wszystko zależy jednak od tego, jaka będzie koncepcja tego kompleksu i kto wygra konkurs na jego projekt - powiedział rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow. Rzecznik podkreślił, że stronie rosyjskiej zależy, by był to konkurs wspólny, międzynarodowy. - Czekamy na propozycje Polski. Niedawno był u nas ambasador Polski Jerzy Bahr. Temat ten był poruszany - dodał. Jewsiejenkow przekazał, że sprawa wspólnego konkursu na projekt pomnika ofiar katastrofy pod Smoleńskiem miała też być jednym z tematów czwartkowych rozmów szefów MSZ Rosji i Polski, Siergieja Ławrowa i Radosława Sikorskiego w Warszawie.

Rozmowy i inicjatywy

O upamiętnieniu ofiar katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego z gubernatorem obwodu smoleńskiego Siergiejem Antufjewem w maju rozmawiał już p.o. prezydenta RP Bronisław Komorowski. Antufjew oświadczył wtedy, że prace można będzie rozpocząć, gdy tylko zostaną wyjaśnione przyczyny tragedii. Zapowiedział też, że Polska zostanie zaproszona do udziału w tym przedsięwzięciu. O budowie pomnika upamiętniającego ofiary Antufjew w czerwcu rozmawiał także z ministrem kultury Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Awdiejewem, który w tym celu przyjechał do Smoleńska. Odwiedził wówczas także zespół memorialny w pobliskim Lesie Katyńskim, którego częścią jest Polski Cmentarz Wojenny.

Z inicjatywą wzniesienia pomnika na miejscu katastrofy polskiego Tupolewa już kilka dni po tragedii wystąpił parlament Obwodu Smoleńskiego. Deputowani zaznaczyli, że decyzje w tej sprawie powinny podjąć wspólnie Rosja i Polska. Swój projekt pomnika przygotowali już pracownicy lotniska Siewiernyj. Proponują oni, by stanął około 300 metrów od progu pasa, w miejscu, gdzie leżało najwięcej fragmentów maszyny.

10 kwietnia w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości państwowe upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.

zew, PAP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...