Ks. Bonecki: nie zgadzam się z bp. Pieronkiem

Dodano:
Ks. Adam Boniecki nie zgadza się z krytyką bp. Pieronka odnośnie stanowiska Episkopatu w sprawie krzyża smoleńskiego. Jednocześnie dodaje: - W słowach biskupa jest dużo trafnych obserwacji.
Wywiad ks. bp. Tadeusza Pieronka, który publikuje dzisiejsza „Rzeczpospolita" nie dziwi ks. Adama Bonieckiego, red. naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Ks. Boniecki nie jest w stanie powiedzieć, jak duża część hierarchów Kościoła podpisuje się pod głosem bp Pieronka.

Według Tomasza Terlikowskiego bp Pieronek „wplątał się w wojnę polityczną prowadzoną przez PO". Każde stanowisko Kościoła może zostać odczytane politycznie. - Można mieć rozmaite zdanie – mówi w rozmowie ks. Adam Boniecki. - Jest tego mnóstwo w mediach. Biskupi podjęli się roli mediatora. Bp Pieronek uważa, że to niesłuszne. Ja myślę inaczej. Doprowadzić do tego spotkania (spotkania biskupów diecezjalnych na Jasnej Górze-red.) nie było rzeczą łatwą.

Ale w niektórych sprawach ks. Boniecki jest tego samego zdania, co bp Pieronek. - Księża nie powinni zajmować się polityką z tym się zgadzam. Dobrem wspólnym jest wzajemne porozumienie. Kościół się w to włączył na zasadzie autorytetu moralnego. To była dobra inicjatywa. Stanowisko biskupów wygłoszone na Jasnej Górze było dobre, zrobić pomnik i zakończyć całą sprawę – twierdzi ks. Boniecki.

Jednocześnie dodaje: - W słowach biskupa Pieronka jest dużo trafnych obserwacji. Na przykład biskup zauważa, że w tym sporze w ogóle nie chodzi o krzyż.„Dowód na to jest bardzo prosty. Ludzie‚ którzy tego krzyża rzekomo bronią‚ mówią: będzie pomnik‚ nie będzie krzyża" – mówił bp Pieronek w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Ks. Boniecki zauważa, że hierarchowie Kościoła mają różne sympatie polityczne, z którymi się nie kryją.
- Nie można oczekiwać od Kościoła, żeby stanowił jednolity monolit niczym PZPR. Kościół to zbiór jednostek. Biskupi mają swoje sympatie polityczne, nie kryją się z tym. Ale czy to oznacza jakiś podział? Można powiedzieć, że to pluralizm. Ale bp Pieronek jest bliżej Episkopatu, więc jego wiedza na ten temat jest większa od mojej.

Podczas próby przeniesienia krzyża smoleńskiego z przed Pałacu Prezydenckiego do Kościoła Św. Anny, niektórzy „obrońcy krzyża" głośno mówili, że „po taki krzyż, to powinni przyjść biskupi”. - Biskupi absolutnie nie powinni tego robić mówi ks. Boniecki - To by było ośmieszenie.

gover.pl, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...