Gowin: biskupi nie zmienią mojego zdania w sprawie in vitro

Dodano:
Jarosław Gowin zapowiedział, że krytyka biskupów w sprawie in vitro nie miała wpływu na jego pogląd w tej kwestii. - Znam dobrze stanowisko Kościoła i ich wypowiedzi nic nowego do mojej wiedzy nie wniosły - powiedział w TOK FM parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej.
Poseł odniósł się do ostrych słów abp Henryka Hosera, szefa Zespołu Ekspertów Episkopatu ds. Bioetycznych, który stwierdził, że posłowie popierający ustawę liberalizującą stosowanie metody in vitro muszą liczyć się z możliwością ekskomuniki. - Słowa arcybiskupa o ekskomunice grożącej posłom popierającym in vitro robią wrażenie, chociaż jak się wczytać w cały wywiad, to widać wyraźnie, że arcybiskup próbował ważyć racje, unikać ostrych sądów, ale przyciśnięty do muru wypowiedział te słowa, które moim zdaniem z punktu widzenia prawa kanonicznego są mocno dyskusyjne – ocenił Gowin.

Gowin podkreślił, że doskonale zna stanowisko kościoła w sprawie metody in vitro. Swoją wiedze na ten temat budował przez lata czytając liczne książki i dokumenty prawa kanonicznego. Poseł PO przekonuje, że każdy parlamentarzysta, który uważa się za członka kościoła powinien brać pod uwagę głos biskupów lecz ostatecznie powinien głosować według własnego rozumu i sumienia.

Jarosław Gowin jest autorem jednego z dwóch projektów ustawy regulującej kwestię in vitro, które zostały złożone przez PO w Sejmie. Projekt Gowina jest bardziej konserwatywny niż projekt jego koleżanki klubowej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – Gowin chce przyznania prawa do korzystania z refundowanego in vitro jedynie małżeństwom, a przygotowana przez niego ustawa nie dopuszcza do tworzenia zarodków nadliczbowych.

pws, TOK FM

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...