Pojedynek seniorów. Media obawiają się... śmierci na ringu
Prezes duńskiej federacji boksu armatorskiego Benny Joergensen jest przeciwny walce i uważa, że w tym wieku zawodnicy nie powinni wychodzić na ring. - Nawet zwykli ludzie zaczynają mieć kłopoty ze zdrowiem, a taki boks starców może się skończyć tragicznie. Oni w dniu walki będą mieli razem prawie 100 lat - uważa Joergensen. Holyfield zaznacza jednak, że Nielsen jest "dorosłym człowiekiem i powinien wiedzieć co robi wchodząc między liny".
45-letni Nielsen powiedział z kolei, że Holyfield jest już stary. - Ja jestem w końcu o prawie trzy lata młodszy, a to jest duża różnica w tym wieku. Pokażę jemu mój słynny cios, zwłaszcza, że będę walczył u siebie, tak jak w 2001 roku z Mikem Tysonem w tym samym miejscu. To jest boks profesjonalny, a świat się dzieli tylko na dwie grupy - na zawodowców i amatorów - przekonywał Nielsen.
Organizator walki i menedżer Nielsena Kalle Sauerland nie ukrywa, że pojedynek będzie wielkim przedsięwzięciem finasowym i może być przeprowadzony na stadionie Parken w Kopenhadze, który ma 40 tysięcy miejsc. - Zmusiłem Nielsena do ostrego treningu i powinien być w dobrej formie. Przed galą przeprowadzimy dokładne badania lekarskie - zapewnił Sauerland.
Nielsen w karierze zawodowej stoczył 66 pojedynków i 64 wygrał, zaś 42 przez nokaut. W styczniu 1996 zdobył tytuł mistrza świata federacji IBO po pokonaniu Tony'ego la Rosa. Tytuł ten obronił pięć razy. W 1999 roku jako jedyny bokser w historii wyrównał rekord Rockiego Marciano - 49 wygranych walk z rzędu. Po porażce z Tysonem w styczniu 2001 roku wygrał jeszcze dwa mniej znaczące pojedynki i zakończył karierę w 2003 roku.
PAP, arb