Były szef banku odpowie za wyłudzanie kredytów

Dodano:
Były kierownik jasielskiej (Podkarpackie) filii jednego z banków odpowie za niedopełnienie obowiązków w zakresie udzielania kredytów, fałszowanie dokumentów i wyłudzenie na ich podstawie 108 kredytów na łączną kwotę ponad 2,7 mln zł. Jak poinformowała w poniedziałek zastępca prok. okręgowego w Krośnie Wiesława Basak, akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany do tamtejszego sądu okręgowego.

Krośnieńska prokuratura zarzuciła 43-letniemu Henrykowi S., że jako kierownik placówki nie dokonywał właściwej weryfikacji wniosków kredytowych, poświadczał nieprawdę i fałszował dokumenty potrzebne do zaciągnięcia kredytów na zakup samochodów i na ich podstawie wyłudzał z banku pieniądze. Podrabiał, m.in. zaświadczenia o zatrudnieniu, o wysokości zarobków. Prokuratura zarzuciła mu niegospodarność i niedopełnienie obowiązków, w wyniku czego bank poniósł straty w kwocie ponad 2,7 mln zł.

Prokurator Basak wyjaśniła, że żona oskarżonego prowadziła firmę zajmującą się pośrednictwem w handlu samochodami. Taką samą firmę, ale zarejestrowaną na inną osobę, prowadził także sam oskarżony.

Gdy klient chciał kupić w jednej z tych firm samochód, Henryk S. oferował pośrednictwo w załatwianiu kredytu. Do banku trafiał zatem, za pośrednictwem tych firm, komplet niezbędnych dokumentów. W przypadku, gdy brakowało jakiegoś dokumentu, polecał swoim pracownikom przyznanie kredytu i zapewniał ich, że brakująca dokumentacja zostanie uzupełniona. Mężczyzna fałszował także faktury. - Jeżeli np. faktura za auto wynosiła 10 tys. zł, to oskarżony fałszował fakturę, która była podstawą wypłaty pieniędzy i do banku trafiał wniosek o wypłatę kredytu w wysokości np. 11,5 tys. Gdy bank kredyt przyznał, różnica pomiędzy tymi kwotami trafiała do Henryka S. - wyjaśniła prokurator. Oskarżony tak fałszował kolejne dokumenty, że kredytobiorca spłacał jedynie 10 tys. zł. Natomiast bank był stratny o tę nadwyżkę, która trafiała do oskarżonego.

Henryk S. odpowie także za wystawianie fikcyjnych zaświadczeń na zaciągnięcie w jego banku pożyczki na działalność gospodarczą lub tworzenie nowych miejsc pracy. Na podstawie tych zaświadczeń wyłudzano jednorazowe dotacje dla podejmujących pozarolniczą działalność gospodarczą. W ten sposób oszukał, m.in. Urząd Marszałkowski na kwotę ponad 75 tys. zł. Akt oskarżenia obejmuje okres od lipca 1998 do maja 2001 roku. Henryk S. wraz z żoną ukrywał się w Niemczech. Dopiero w grudniu 2009 roku na podstawie ENA został przekazany stronie polskiej. Jego sprawa została wyłączona z akt sprawy, którą prowadziła prokuratura w Jaśle, i skierowana do Krosna. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...