MAK: wnioski z oceny stanu psychoemocjonalnego kpt. Protasiuka
W ciągu ostatnich 25 minut lotu (od momentu, gdy załoga otrzymała informacje o pogodzie na lotnisku docelowym) dowódca maszyny Protasiuk w zmieniającej się sytuacji na pokładzie poddany był narastającej presji psychologicznej, która wewnętrznie odbiła się w konflikcie motywów - lądować za wszelką cenę (ignorując bezpieczeństwo lotu) czy odlecieć na lotnisko zapasowe.
W trakcie pojawienia się i rozwoju sytuacji zagrożenia pierwszy pilot kapitan Protasiuk w niejasnych i zmieniających się warunkach lotu, a także z powodu swojego konformizmu (ustępliwości, podporządkowania się) doświadczył stopniowego wzrostu napięcia psychoemocjonalnego. Towarzyszyło temu zawężenie uwagi, fragmentacja i zdeformowanie obrazu rzeczywistej sytuacji, które, w ostatecznym rachunku, przesądziło o wyniku lotu.
Obecność dowódcy sił powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej A. Błasika podczas rozwiązania skrajnie niebezpiecznej sytuacji miała wpływ na podjęcie decyzji pierwszego pilota o zejściu poniżej bezpiecznej wysokości bez uzyskania kontaktu z naziemnymi punktami orientacyjnymi.
PAP