Gwiazdor Nuggets przeszedł do Knicks
Najbardziej zadowolony z tych zmian jest trener Nuggets George Karl, który od pewnego czasu zgłaszał właścicielom chęć przeprowadzenia roszad w składzie. Był też zmęczony ciągłymi spekulacjami prasowymi na temat odejścia Anthony'ego, który od kilku miesięcy miał kłopoty z porozumieniem się z kierownictwem klubu i kolegami z zespołu. -Owszem, został pewien smutek, bo zżyłem się z tymi zawodnikami, ale cieszę się, że to się już skończyło. Teraz mamy dobrą okazję do poważniejszych przemeblowań w składzie - stwierdził Karl.
W miniony weekend Anthony po raz czwarty wystąpił w meczu All Star NBA (wcześniej grał też w latach 2007-08 i 2010). Prawdopodobnie właśnie w Los Angeles doszło do sfinalizowania transakcji między klubami. Koszykarz zawsze mocno był związany z Nowym Jorkiem. Urodził się na Brooklynie i choć część dzieciństwa spędził w Baltimore, to później grał w drużynie N.Y. University, z którą sięgnął po mistrzostwo w międzyuczelnianej lidze NCAA.
- Zawsze czułem się mocno związany ze wschodnim wybrzeżem, a szczególnie Nowym Jorkiem. Zresztą czy jest ktoś, kto nie chciałby tam grać? To jest najpiękniejsze marzenie, jakie pojawia się pod koniec każdego dnia. Kto nie chciałby wrócić do domu? - powiedział 26-letni Anthony, który w obecnym sezonie zdobywa średnio 25,2 pkt w meczu.
Do NBA trafił w 2003 roku, wybrany w drafcie z numerem trzecim. Już w pierwszym sezonie osiągnął średnią 21 punktów i siedmiokrotnie doprowadził Nuggets do fazy play off. Ma za sobą 564 ligowych występów i 13 970 punktów, co daje średnią 24,8. W ubiegłym roku poślubił w Nowym Jorku prezenterkę muzycznej stacji MTV Alani "La La" Vazquez. Ma syna Kiyana, urodzonego w marcu 2007 roku.
zew, PAP