Palikot o debacie: zakłamany polityk PO mydlił oczy

Dodano:
- Monolog ministra Rostowskiego, jego protekcjonalny ton wobec prof. Balcerowicza ("Wydaje się Leszku, że nie rozumiesz"), ciągłe przerywanie przy braku reakcji ze strony prowadzących nie pozostawia złudzeń: to był kolejny PR-owy show wyreżyserowany przez Platformę Obywatelską ręka w rękę z TVP, by zamydlić oczy przyszłym emerytom – pisze na blogu o poniedziałkowej debacie o OFE były poseł PO Janusz Palikot.
Zdaniem Palikota, podczas debaty minister Jacek Rostowski komunikował się w sposób niezrozumiały i niejasny. - Polacy wiedzą, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. W przypadku OFE to rząd Tuska kładzie łapę na naszych oszczędnościach. Dzięki księgowej sztuczce Rostowski łata dziury w państwowej kasie, po to by uniknąć innych oszczędności. To tak jak brać w banku kredyt na spłatę długów... ot cała filozofia reform Donalda Tuska – krytykuje Palikot.

Były poseł PO uważa, że po debacie na temat OFE trzeba postawić pytanie: czy można ufać partii rządzącej? - Platforma Obywatelska obiecywała podatek liniowy, wprowadzenie w Polsce euro do 2011, likwidację Senatu. W sprawie OFE Tusk zapowiadał wielokrotnie, że nie zostaną zmienione podstawowe założenia systemu. Dziś zrywa umowę społeczną sprzed kilkunastu lat depcząc tym samym już i tak wątłe zaufanie obywateli wobec państwa –  punktuje Palikot.

Zdaniem Palikota, telewizyjna debata o OFE była rozmową pomiędzy „niezależnym autorytetem" (jak nazywa prof. Balcerowicza) a „zakłamanym, koniunkturalnym politykiem” (jak określa ministra Rostowskiego). - Sami oceńcie, komu leży na sercu dobro naszych przyszłych emerytur oraz pomyślny rozwój polskiej gospodarki, a komu zależy jedynie na uchronieniu Platformy Obywatelskiej przed nieuniknionym spadkiem poparcia w sondażach – pisze lider Ruchu Poparcia.

MK

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...