MFW dla Francuzki? Ma poparcie Merkel

Dodano:
Niemiecki rząd popiera kandydaturę francuskiej minister finansów Christine Lagarde na nowego dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego - podaje nieoficjalnie niemiecki dziennik "Handelsblatt". Według źródeł w niemieckiej koalicji rządzącej, na które powołuje się gazeta, Berlin nie będzie zgłaszał niemieckiego kandydata na szefa MFW.
"Nic jeszcze nie jest postanowione, ale wszystko przemawia za Francuzką. Kanclerz Angela Merkel uważa francuską minister finansów Christine Lagarde za polityk kompetentną w sprawach finansów i cieszącą się międzynarodowym szacunkiem, z którą rząd federalny dobrze współpracuje" - pisze "Handelsblatt" w swym internetowym wydaniu. Dodaje, że również USA opowiadają się za kandydaturą Lagarde. Według dziennika kraje europejskie oczekiwałyby od Lagarde, że jako szefowa MFW priorytetowo potraktuje problem kryzysu w strefie euro. Warunkiem jej nominacji jest jednak to, że Lagarde nie zostanie oskarżona w związku z aferą wokół biznesmena Bernarda Tapie we Francji. "Z Berlina i Waszyngtonu słychać, że po Strauss-Kahnie na następnym szefie MFW nie mogą ciążyć żadne zarzuty" - pisze "Handelsblatt".

Gazeta przypomina, że Lagarde zarzucono nadużycie stanowiska, bo w 2007 r. opowiedziała się za rozstrzygnięciem w drodze arbitrażu sporu pomiędzy Tapie a państwem francuskim. Biznesmen uniknął wieloletniego procesu, ale państwo przegrało postępowanie arbitrażowe i nie może dochodzić swych roszczeń wobec niego. Lagarde na razie nie komentuje spekulacji na swój temat. Na pytanie, czy będzie kandydować na szefa MFW, odpowiedziała jedynie: "Vive l'Erope!" (Niech żyje Europa!). - Bez względu na to, jaka będzie kandydatura, musi ona wyjść wspólnie od wszystkich Europejczyków - dodała Lagarde. - Każda kandydatura powinna mieć poparcie krajów europejskich - zaznaczyła.

Aspiracje do obsadzenia stanowiska szefa MFW, zajmowanego tradycyjnie przez przedstawiciela Starego Kontynentu, zgłaszają obecnie także niektóre kraje o gospodarkach wschodzących, jak Chiny, Brazylia i Indie. Powinny tu obowiązywać zasady "sprawiedliwości, przejrzystości i wydajności" - oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ Jiang Yu. - Z zasady uważamy, że gospodarki progowe i kraje rozwijające się powinny być reprezentowane na najwyższych stanowiskach - dodała.

PAP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...