Palikot o zamachu w Norwegii: to dowód, że trzeba opuścić Afganistan

Dodano:
Janusz Palikot (fot. Wprost) Źródło: Wprost
"Dotychczasowe metody zwalczania terroryzmu nie przynoszą spodziewanego rezultatu. Dotychczasowa polityka Stanów Zjednoczonych i ich koalicjantów, w tym Polski, w zakresie walki z terroryzmem ponosi fiasko. Zamiast zapowiadanego zduszenia terrorystów mamy kolejne zamachy" - tak ataki terrorystyczne w Norwegii komentuje na blogu Janusz Palikot.
Palikot podkreśla, że casus Norwegii dowiódł Europejczykom, iż "naszemu bezpieczeństwu zagrażają nie tylko islamscy ekstremiści spod znaku Al-Kaidy ale także skrajnie prawicowi bojówkarze". "Terroryzm nie jest jedynie domeną islamistów, jak to usiłuje się nam sugerować, by uzasadnić udział naszego kontyngentu w wojnie afgańskiej" - zauważa Palikot przypominając, że prawdopodobny sprawca zamachu w Norwegii - Anders Behring Breivik - jest "chrześcijańskim fundamentalistą wrogo nastawionym do wyznawców islamu".

"Fanatyzm jest groźny w każdym wydaniu. Obojętne czy jest rodem z lewa, prawa, czy centrum. Nie ważne czy fanatyk jest muzułmaninem, katolikiem, buddystą, wyznawcą judaizmu, czy jakiejkolwiek innej religii. Nie ma znaczenia czy do głoszenia swoich obłąkańczych poglądów i siania nienawiści wykorzystuje telewizję Al-Dżazira czy Radio Maryja. I właśnie dlatego wszelkie ekstremizmy powinny być duszone w zarodku" - przekonuje lider Ruchu Palikota.

Palikot przekonuje też, że w świetle tego co stało się w Norwegii widać wyraźnie, iż "narzucone reszcie świata, przez Stany Zjednoczone metody walki z terroryzmem są mało skuteczne". "Najwyższy czas by nasz rząd zrozumiał, że walka z terroryzmem w amerykańskim wydaniu to nic innego jak tylko realizacja amerykańskich interesów politycznych. Po raz kolejny apelujemy o wycofanie naszych wojsk z Afganistanu. I po raz kolejny głośno mówimy: To nie nasza wojna!" - apeluje były poseł PO.

arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...