Maaskant: Twente nie ma przede mną tajemnic
Dodano:
Dla pochodzącego z Holandii szkoleniowca krakowskiej drużyny Roberta Maaskanta najbliższy rywal Wisły w Lidze Europejskiej nie ma tajemnic. Pamięta on dokładnie jak Twente Enschede dochodziło na szczyty futbolu "kraju Tulipanów”.
- Od sześciu lat drużyna ta, zaczynając praktycznie z samego dna, zaczęła się wspinać ku górze piłkarskiej hierarchii. Mimo nie największego budżetu zaczęła walczyć o mistrzostwo kraju, a przez ostatnie trzy sezony kończyła rozgrywki w gronie trzech najlepszych drużyn. Dla ekspertów piłkarskich było to niespodzianką ponieważ z reguły w Holandii miejsca te zajmowały PSV, Ajax i Feyenoord – powiedział Maaskant. Krakowski szkoleniowiec podkreślił, że m.in. dzięki funduszom z transferów najbliższy rywal "Białej Gwiazdy" ciągle rośnie w siłę. Nie tylko wzmacnia skład, ale unowocześnia swój obiekt.
W Holandii w składzie Wisły ze względu na kontuzje zabraknie Maora Meliksona, Patryka Małeckiego i wracającego do zdrowia - ale wciąż nie w pełni sprawnego - Cwetana Genkowa. Krakowski szkoleniowiec poinformował, że bardzo prawdopodobny jest szybszy niż zakładano powrót na boisko Meliksona. - Nie zagra w dwóch najbliższych spotkania, ale ostatnie badania wykazały, że nie będzie potrzebna operacja - powiedział Maaskant.
Krakowianie wylecą do Holandii w środowe przedpołudnie. Wisła rozpoczęła występy w fazie grupowej LE od porażki na własnym stadionie z Odense 1:3. W drugiej kolejce (29 września) "Biała Gwiazda" zmierzy się na wyjeździe z liderem Eredivisie - Twente Enschede.
zew, PAP