Tusk boi się Kaczyńskiego
A co Kaczyński myśli o Tusku? Odpowiada jeden ze współpracowników prezesa PiS: - Tusk zajmuje dziś na krótkiej liście Kaczyńskiego pierwsze miejsce, choć nie zawsze tak było. Jarosław przez lata nim gardził, mówił, że to chłoptaś, nie polityk. Powtarzał, że w latach 80., gdy jego żona z synkiem gnieździła się w akademiku, on przepuszczał pieniądze z kolegami na imprezach. Po upadku komuny to samo: balangi, alkohol, piłeczka. Polityka daleko w tyle. Kiedy przyszło podwójne zwycięstwo w 2005 roku, Jarosław uważał się za ostatniego Mohikanina. Wałęsa i Kwaśniewski, z którymi się porównywał, byli już poza grą, został tylko on. Rozsmakowywanie się w tym triumfie zepsuł mu Tusk i to było najgorsze upokorzenie. Przecież to nikt poważny, to zwykły pętak. Wyrósł jak spod ziemi i wszystko mu podeptał. Zaczął go brutalnie uderzać, odebrał władzę i poniżał jego brata. Suma tych grzechów doprowadziła do Smoleńska.
O historii relacji między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim przeczytacie w artykule Michała Krzymowskiego w najbliższym wydaniu tygodnika "Wprost".