Miller proponuje utworzenie ministerstwa polityki i gospodarki morskiej

Dodano:
Leszek Miller, fot. Wprost
Utworzenie ministerstwa polityki i gospodarki morskiej zaproponował w czwartek w Gdyni, na konferencji podsumowującej kampanię wyborczą, były premier Leszek Miller, kandydujący do Sejmu z pierwszej pozycji na liście SLD w okręgu gdyńskim.
Jak powiedział Miller, propozycja powołania resortu, który zająłby się gospodarką morską, jest m.in. efektem jego licznych podróży przedwyborczych po regionie. Były premier wyjaśnił, że w ich trakcie spotkał się m.in. z pracownikami stoczni i innych firm, których działalność jest związana z morzem, w tym z rybakami, którzy protestowali przeciwko nałożeniu na nich - jak twierdzą niesłusznie - kar za przekroczenie limitów połowowych.

Według Millera resort polityki i gospodarki morskiej mógłby mieć swoją siedzibę w Gdyni. Wśród zadań, którymi miałby się zajmować, powinny - zdaniem Millera - znaleźć się oprócz rybołówstwa, także transport morski, bezpieczeństwo żeglugi czy ochrona środowiska morskiego. W gestii resortu powinny też być porty oraz morska energetyka wiatrowa. - W Polsce mamy wciąż za mało elektrowni, które wykorzystują siłę wiatru - powiedział Miller. Były premier zadeklarował, że jeśli po wyborach SLD znajdzie się w koalicji rządzącej, to kwestia powołania ministerstwa gospodarki morskiej znajdzie się w programie partii.

Informując o pomyśle powołania nowego resortu, Miller skrytykował jednocześnie środową propozycję premiera Donalda Tuska, który zapowiedział możliwość rozdzielenia na dwa resorty ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji. Zdaniem Millera podział tego resortu na "mundurowy" i zajmujący się administracją jest nietrafiony.

Miller skrytykował też rząd, a w szczególności ministra finansów, za podejście do kwestii finansów publicznych w obliczu kryzysu. "Minister finansów podjął ryzyko, którego nie da się usprawiedliwić. Przyjął założenie, że w kwestii długu publicznego będzie lepiej niż teoretycznie może być. Zapowiedź ministra finansów, że nic takiego się nie dzieje, w moim przekonaniu wzmacnia niepokój" - powiedział Miller. Dodał, że rząd "podjął ryzyko leczenia snem" i "próbuje udowodnić, że jest lepiej niż jest".

Zdaniem Millera wyniki ostatnich sondaży, w których Ruch Palikota wyprzedził SLD, nie odpowiadają rzeczywistości. Sugerował istnienie "grup lobbystycznych", które podwyższają wynik Ruchu Palikota.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...