Syn Kadafiego zszokowany śmiercią ojca. "Byli tacy brutalni..."

Dodano:
Muammar Kadafi zginął od postrzału w głowę 20 października (fot. Wikipedia)
Saadi Kadafi wyraził szok i oburzenie brutalnością, z jaką zabito jego ojca Muammara Kadafiego i brata Mu'tasima. - To znak, że nikt z obalonego reżimu nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Libii - podkreślił jego prawnik.
"Saadi Kadafi jest zszokowany i oburzony zawziętą brutalnością, z jaką zamordowano jego ojca i brata" - oświadczył prawnik Saadiego, Nick Kaufman, w liście przesłanym do agencji Reuters. "Sprzeczne oświadczenia Narodowej Rady Libijskiej, usprawiedliwiające te barbarzyńskie egzekucje i groteskowe potraktowanie ciał, wyraźnie wskazują, że nikt powiązany z dawnym reżimem nie będzie w Libii sprawiedliwie sądzony ani nie doczeka się wymierzenia sprawiedliwości tym, którzy popełnili wobec nich przestępstwa" - dodał Kaufman.

Saadi Kadafi przebywa obecnie w Nigrze, dokąd uciekł w sierpniu po zdobyciu stolicy Libii Trypolisu przez siły powstańczej Narodowej Rady Libijskiej. Rząd Nigru zapowiedział, że odmówi ekstradycji, gdyby synowi Kadafiego groził nieuczciwy proces lub kara śmierci.

Muammar Kadafi został schwytany 20 października w  okolicy Syrty, swego rodzinnego miasta i chwilę później zginął od  postrzału w głowę. Nie jest jasne, czy Kadafi zginął podczas wymiany ognia w walce, czy został zastrzelony przez powstańców, którzy go pojmali. Wraz z ojcem zginął jeden z jego synów - Mu'tasim.

W czasie wojny domowej w Libii zginęło troje dzieci Kadafiego, czworo uciekło za granicę, a informacje o losach jednego z synów pułkownika, Saifa al-Islama, są sprzeczne. ONZ, a także Amnesty International domagają się śledztwa w sprawie okoliczności śmierci dyktatora.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...