Napieralski będzie do grudnia kierował SLD
Napieralski bierze na siebie porażkę wyborczą
Przeprowadzenie kampanii sprawozdawczo-wyborczej i zwołanie kongresu w styczniu zaproponował w swoich wystąpieniu szef SLD Grzegorz Napieralski. Jak relacjonowali uczestnicy Rady Krajowej, przewodniczący Sojuszu wziął "na siebie" odpowiedzialność za porażkę w wyborach parlamentarnych. Przyznał jednocześnie, że partia nie miała pomysłu na kampanię i nie wszyscy się w nią dostatecznie zaangażowali. Nie wymieniał jednak nikogo z nazwiska.
Konkurencyjny projekt
Konkurencyjny projekt uchwały, który zakłada zwołanie nadzwyczajnego kongresu już w listopadzie złożył szef śląskich struktur Sojuszu Zbyszek Zaborowski. - Trzeba to jak najszybciej przeciąć - mówił jeden z polityków Sojuszu. Na sali pojawiło się też wezwanie do Napieralskiego, by ustąpił on z funkcji przewodniczącego partii.
Jak mówił przed rozpoczęciem Rady Krajowej europoseł Wojciech Olejniczak, takie rozwiązanie sugerowane było też Napieralskiemu podczas środowego spotkania byłych przewodniczących i sekretarzy generalnych.
Napieralski, pytany o ewentualną uchwałę Rady Krajowej wzywającą go do rezygnacji, przypomniał, że już zapowiedział, iż nie startuje na szefa partii. To jest najbardziej czytelna deklaracja, jaka może być. Przed nami kampania sprawozdawczo-wyborcza. Będę proponował, aby ona odbyła się jak najszybciej" - dodał.