Premier Włoch prosi dziennikarzy: krytykujcie mój rząd

Dodano:
Mario Monti (fot. REUTERS/Francois Lenoir/Files)
Premier Włoch Mario Monti zapewnił, że jego rząd będzie pracował z najwyższą przejrzystością i jest wolny od wszelkich konfliktów interesów. Dziennikarzy zachęcił zaś, by krytykowali jego gabinet, jeśli zajdzie taka potrzeba. - Prasa nas obserwuje i kiedy trzeba słusznie nas krytykuje. Mam nadzieję, że będzie dalej to robić - przekonywał. - Jeśli dobrze wykonamy pracę, pomożemy Włochom wyjść z trudnej sytuacji - dodał. Zaznaczył też, że jego rząd jest "żwawy i silny".

Odnosząc się do pojawiających się w prasie opinii, że jego gabinet kryzysowy złożony z ekspertów nie jest wolny od konfliktu interesów ze względu na przykład na dawne powiązania jednego z ministrów ze światem banków, Mario Monti powiedział, że "trzeba być ostrożnym, kiedy mówi się o konflikcie interesów". - Będziemy działać w absolutnej przejrzystości - dodał. - Osoba kompetentna, która zdecydowała się wejść do rządu, nie zrobiła tego po to, by ciągnąć za sobą doświadczenia z przeszłości - podkreślił szef włoskiego rządu, komentując polemikę, jaka wywiązała się wokół nowego ministra rozwoju gospodarczego i infrastruktury Corrado Passery, który wcześniej był prezesem wielkiego włoskiego banku.

Monti potwierdził zarazem, że Rada Ministrów nakreśli program reform i kroków antykryzysowych w najbliższych dniach. Wszystko wskazuje na to, że będzie on gotowy 5 grudnia. Szczegółowe plany są na razie przedmiotem medialnych spekulacji. Według niektórych doniesień jest niemal pewne przywrócenie podatku od nieruchomości, zniesionego przez rząd Silvio Berlusconiego. W ostatnich dniach prasa informowała, że kolejny pakiet ma przynieść dodatkowych 15 miliardów euro, tymczasem włoska agencja Ansa podała, że suma ta wynosić będzie 20 miliardów euro.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...