Jest wniosek o odwołanie Sikorskiego. "Sprzeniewierzył się Konstytucji"

Dodano:
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Klub PiS złożył wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. To efekt słów, jakie szef MSZ wygłosił w Berlinie.

W wystąpieniu na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej Sikorski zaproponował m.in. zmniejszenie i wzmocnienie KE oraz połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Mocny apel o obronę strefy euro skierował do Niemiec, jako największej gospodarki UE. W opublikowanym w dniu wystąpienia wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Sikorski zaproponował, by w przyszłości kraje członkowskie UE miały "tyle autonomii, ile mają stany USA". Wystąpienie wywołało ostrą krytykę ze strony m.in. PiS i  Solidarnej Polski.

"Sprzeniewierzył się Konstytucji"

"Minister Spraw Zagranicznych wypowiadając się w ten sposób i  zamierzając realizować taką politykę, sprzeniewierza się zadaniom, jakie stawia przed nim Konstytucja RP" - napisano w uzasadnieniu wniosku PiS o odwołanie Sikorskiego. PiS zarzuciło Sikorskiemu, że "opowiedział się za znaczną centralizacją władzy w rękach instytucji unijnych". Wnioskodawcy stwierdzili, że zdaniem polskiego ministra spraw zagranicznych "Niemcy powinny przewodzić Unii Europejskiej".

"Koncepcje przedstawiane przez Ministra Radosława Sikorskiego prowadzą do bardzo zasadniczej zmiany charakteru UE - ich realizacja byłaby znaczącym krokiem w kierunku wprowadzenia systemu federalistycznego. Z całym naciskiem należy przypomnieć, że Polacy głosując w 2003 roku za członkostwem naszego kraju w UE, opowiadali się za uczestnictwem suwerennej Polski w organizacji międzynarodowej zrzeszającej równe sobie państwa, nie zaś za wstąpieniem Polski do  federacyjnego superpaństwa, w którym podmioty składowe dysponują co  najwyżej autonomią, a jeden z nich dominuje nad pozostałymi" -  podkreślają wnioskodawcy.

"Narusza konsensus akcesyjny"

"Minister Sikorski narusza w ten sposób konsensus między wszystkimi siłami politycznymi, które opowiedziały się wówczas za akcesją, oraz  lekceważy wolę wyrażoną wówczas przez naród w referendum. Minister w  deklaracjach skierowanych do przedstawicieli sąsiedniego państwa ustawia Polskę z góry w relacji klient-patron i z góry przekreśla jej ambicje i  aspiracje" - napisano we wniosku.

Sejm wyraża wotum nieufności ministrowi większością głosów ustawowej liczby posłów, czyli do odwołania ministra potrzebnych jest 231 posłów.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...