Sikorski przeprasza Kaczyńskiego za stan wojenny

Dodano:
Radosław Sikorski (fot. MSZ)
"Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny. Ale dlaczego wtedy nie maszerował?" - napisał na Twitterze szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. To odpowiedź na zapowiedź marszu, który PiS ma zorganizować 13 grudnia, w 30 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Celem marszu będzie - według zapowiedzi prezesa PiS - "obrona polskiej suwerenności i obrona polskiego państwa". Solidarna Polska nie wyklucza udziału w przedsięwzięciu.
Marsz to wyraz sprzeciwu PiS wobec wystąpienia Radosława Sikorskiego w Berlinie. - Będzie marsz niepodległości i solidarności, właśnie wielki sprzeciw przeciwko tego rodzaju polityce. Podjęcie, także i tą metodą, sprawy obrony polskiej suwerenności i obrony polskiego państwa - oświadczył lider PiS. Według posła PiS Zbigniewa Kuźmiuka, wydarzenie powinno wywołać duży odzew społeczny, ponieważ postulaty szefa MSZ oznaczają chęć pozbawienia Polski atrybutów państwa narodowego.

Sikorski: przepraszam

Szef dyplomacji odpowiedział na inicjatywę Prawa i Sprawiedliwości na Twitterze. "Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny. Ale dlaczego wtedy nie maszerował?" - napisał. Wcześniej do sprawy odniósł się premier.

Tusk: chuliganów będziemy tępić

- Są dziś dwie filozofie. Jedną można nazwać - i bardzo przepraszam naszych bratanków, ale to nie był mój pomysł - budapeszteńską. I, jak widać, prezes Kaczyński konsekwentnie ją realizuje - powiedział Donald Tusk. Zadeklarował, że nie dojdzie do zdarzeń, które by zakłóciły porządek publiczny, a policja będzie "jeszcze bardziej zdecydowana, gdyby miało dojść do zakłócenia porządku publicznego". - I uprzedzam wszystkich, którzy mieliby zamiar z tego marszu zrobić zadymę na ulicach Warszawy: na pewno do tego nie dopuścimy. I przestrzegam tych, którzy chuligańskie działania nazywają patriotycznym odruchem. Chuliganów będziemy tępić - mówił szef PO.

Kurski: być może dołączymy do marszu

Były europoseł PiS, jeden z liderów Solidarnej Polski Jacek Kurski nie wykluczył, że działacze formacji przyłączą się do marszu. Zastrzegł, żę polskiej niepodległości trzeba bronić w instytucjach europejskich i Sejmie. - Wolałbym, żeby 13 grudnia był poświęcony rozliczeniu stanu wojennego - mówił Kurski podkreślając, że to smutna rocznica, bo "architekci stanu wojennego nie odpowiedzieli" za swoje czyny.

zew, TVN24, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...