"PiS? Popłuczyny po Gomułce"

Dodano:
Stefan Niesiołowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Krytykę formułowaną przez PiS po wystąpieniu ministra Radosława Sikorskiego w Berlinie (szef polskiego MSZ nawoływał tam m.in. do tego, aby Niemcy stały się liderem przemian w UE) poseł PO Stefan Niesiołowski nazywa "popłuczynami po Gomułce" (Niesiołowski nawiązuje w ten sposób do antyniemieckiej postawy byłego I sekretarza KC PZPR). - To, co PiS proponuje to jest powrót do nacjonalizmów i wojen ekonomicznych - przekonuje były wicemarszałek Sejmu.
- Wszystkie twierdzenia o zagrożeniu suwerenności to czysty populizm i demagogia na wewnętrzny użytek - oburza się Niesiołowski. Posła PO irytują też słowa Joachima Brudzińskiego z PiS, który UE w której kluczową rolę miałyby odgrywać Niemcy nazywa "IV Rzeszą". - Jak można przyjazne Polsce, demokratyczne państwo Niemieckie nazywać Rzeszą - dziwi się. I podkreśla, że "kiedy podpisuje się traktat międzynarodowy zawsze się coś oddaje" (chodzi o zarzuty, że Sikorski proponując głębszą integrację UE ogranicza polską suwerenność - red.).

- Dzięki bardzo dobremu wystąpieniu Sikorskiego Polska jawi się jako odpowiedzialne państwo. Atakiem na wystąpienie Sikorskiego PiS spada do roli folkloru politycznego - podsumowuje Niesiołowski.

TVN24, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...