Odra bez prezesa
Dodano:
Niedawno mianowana prezes szczecińskiej "Odry" SA Wiesława Hoffmann zrezygnowała ze stanowiska. Sytuacja finansowa firmy jest tragiczna - uzasadniła swą decyzję.
Jak poinformowała przewodnicząca "Solidarności 80" w zakładzie, Krystyna Szypuła, Hoffmann poinformowała o swej decyzji na spotkaniu z załogą.
PAP nie udało się skontaktować z Wiesławą Hoffmann. Współudziałowiec firmy, Roman Janowski, także nie chciał potwierdzić tej informacji. Powiedział tylko, że jest ciężko chory, leży w szpitalu i polecił kontaktować się z zakładem w czwartek.
Hoffman objęła funkcję prezesa przed niespełna dwoma tygodniami na prośbę przewodniczącego rady nadzorczej "Odry" i głównego udziałowca, Romana Janowskiego, który był udziałowcem Torpo, toruńskiej firmy szyjącej garnitury, gdzie Hoffmann była dyrektorem ds. handlowych. Hoffman nie ma udziałów w szczecińskiej "Odrze".
Na spotkaniu zaproponowano też szwaczkom wypłatę do 23 sierpnia w sumie kwoty 100 tys. zł tytułem zaliczki za zaległe wynagrodzenia, których pracownicy "Odry" nie otrzymują od kwietnia.
"Byłoby to około 500 zł na osobę. Załoga się nie zgodziła. Żądała, by inwestor wyłożył 300 tys. zł" - powiedziała Szypuła. Jak twierdzi, potencjalny inwestor, który na spotkaniu z pracownikami nie został ujawniony, deklarował wypłatę pozostałych pieniędzy (200 tys.) do końca września.
W ubiegłym tygodniu Janowski informował media o dwóch oficjalnych inwestorach. Mieli to być: niemiecka firma ECE oraz szczeciński biznesmen Michał Gdaniec. Negocjacje z nimi trwają od 1,5 roku.
Firma ECE planuje wznieść na terenie przylegającym do budynku "Odry" centrum handlowo-usługowe "Galeria Kaskada". Produkcja, po ewentualnej sprzedaży budynku firmie ECE, zostałaby przeniesiona na obrzeża miasta.
Poprzedni prezes "Odry", Henryk Waluś, został odwołany ze stanowiska, ponieważ utracił zaufanie rady nadzorczej i zdolność kierowania zakładem. Na początku sierpnia został pobity przez kilku stoczniowców, którzy przybyli pod "Odrę", aby zamanifestować swoją solidarność z zatrudnionymi tam kobietami, którym od pół roku zakład zalega z płacami.
Zakłady Przemysłu Odzieżowego "Odra" powstały w 1963 roku. W 1999 roku firma została przekształcona w spółkę pracowniczą. Udziałowcami są w połowie pracownicy zakładu, w tym były prezes Waluś, a w połowie biznesmen z Poznania, Roman Janowski.
em, pap
PAP nie udało się skontaktować z Wiesławą Hoffmann. Współudziałowiec firmy, Roman Janowski, także nie chciał potwierdzić tej informacji. Powiedział tylko, że jest ciężko chory, leży w szpitalu i polecił kontaktować się z zakładem w czwartek.
Hoffman objęła funkcję prezesa przed niespełna dwoma tygodniami na prośbę przewodniczącego rady nadzorczej "Odry" i głównego udziałowca, Romana Janowskiego, który był udziałowcem Torpo, toruńskiej firmy szyjącej garnitury, gdzie Hoffmann była dyrektorem ds. handlowych. Hoffman nie ma udziałów w szczecińskiej "Odrze".
Na spotkaniu zaproponowano też szwaczkom wypłatę do 23 sierpnia w sumie kwoty 100 tys. zł tytułem zaliczki za zaległe wynagrodzenia, których pracownicy "Odry" nie otrzymują od kwietnia.
"Byłoby to około 500 zł na osobę. Załoga się nie zgodziła. Żądała, by inwestor wyłożył 300 tys. zł" - powiedziała Szypuła. Jak twierdzi, potencjalny inwestor, który na spotkaniu z pracownikami nie został ujawniony, deklarował wypłatę pozostałych pieniędzy (200 tys.) do końca września.
W ubiegłym tygodniu Janowski informował media o dwóch oficjalnych inwestorach. Mieli to być: niemiecka firma ECE oraz szczeciński biznesmen Michał Gdaniec. Negocjacje z nimi trwają od 1,5 roku.
Firma ECE planuje wznieść na terenie przylegającym do budynku "Odry" centrum handlowo-usługowe "Galeria Kaskada". Produkcja, po ewentualnej sprzedaży budynku firmie ECE, zostałaby przeniesiona na obrzeża miasta.
Poprzedni prezes "Odry", Henryk Waluś, został odwołany ze stanowiska, ponieważ utracił zaufanie rady nadzorczej i zdolność kierowania zakładem. Na początku sierpnia został pobity przez kilku stoczniowców, którzy przybyli pod "Odrę", aby zamanifestować swoją solidarność z zatrudnionymi tam kobietami, którym od pół roku zakład zalega z płacami.
Zakłady Przemysłu Odzieżowego "Odra" powstały w 1963 roku. W 1999 roku firma została przekształcona w spółkę pracowniczą. Udziałowcami są w połowie pracownicy zakładu, w tym były prezes Waluś, a w połowie biznesmen z Poznania, Roman Janowski.
em, pap