"Bez dialogu z opozycją, Rosji grozi rewolucja"

Dodano:
Były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin, fot. Wikipedia / kremlin.ru
Były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin ocenił w sobotę przed tłumem demonstrujących, że Rosji grozić może rewolucja, jeśli nie dojdzie do dialogu władzy z opozycją. W Moskwie demonstruje według opozycji 120 tys. ludzi. - Potrzebna jest platforma dialogu, albo będzie rewolucja, jeśli stracimy stojącą przed nami szansę na pokojową zmianę - powiedział.
W demonstracji, zwołanej przez opozycję pod hasłem "O nowe wybory" uczestniczy - według opozycyjnych źródeł - około 120 tys. ludzi, a według rosyjskiego MSW - co najmniej 28 tys. Wcześniej źródło w organach porządkowych cytowane przez agencję ITAR-TASS mówiło o 20 tysiącach uczestników.

Kilkadziesiąt tysięcy Rosjan chce wolnych wyborów

Kudrin, który jesienią odszedł ze stanowiska z powodu konfliktu z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, wezwał do głębokich reform rosyjskiego systemu wyborczego przed 4 marca, na kiedy to wyznaczono wybory prezydenckie. Wcześniej w rozmowie z "Echem Moskwy" Kudrin ocenił, że należy żądać dymisji szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa i  przeprowadzenia za rok przedterminowych wyborów do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu).

Właśnie wybory do Dumy z 4 grudnia i zarzuty wobec władz o  fałszerstwa podczas głosowania stały się katalizatorem masowych protestów powyborczych, bezprecedensowych w Rosji w ostatnich latach. Sobotnia demonstracja jest kontynuacją wielotysięcznej demonstracji, jaka odbyła się w Moskwie 10 grudnia. Uczestnicy protestów żądają ponownych wyborów, dymisji Czurowa i  uwolnienia osób zatrzymanych po poprzednich demonstracjach. Organizatorzy protestu to partie polityczne rozmaitych opcji, stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, a także znane osobistości. Jeden z przywódców protestu, piszący o korupcji znany bloger Aleksiej Nawalny, powiedział - przy aplauzie tłumu - że Rosjanie nie będą dłużej tolerować korupcji. - Widzę tu dość ludzi, żeby już teraz wziąć Kreml, ale jesteśmy ludźmi nastawionymi pokojowo i nie zrobimy tego jeszcze - powiedział.

Organizatorzy demonstracji w Moskwie dostali zezwolenie na  przeprowadzenie 50-tysięcznego mityngu na Prospekcie Sacharowa, w rejonie odległym o około 2,5 km od Kremla. Do piątku włącznie, na  portalach społecznościowych około 40 tys. osób zgłosiło zamiar przyjścia na demonstrację.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...