(Nie)poszukiwany, (nie)poszukiwana
Dodano:
Nie ma ustawowych uregulowań, nakazujących policji szukanie osób zaginionych - twierdzi fundacja Itaka, która zajmuje się takimi przypadkami.
"Zarządzenie wewnętrzne Komendanta Głównego Policji nie jest prawem powszechnie obowiązującym i rodzinom zaginionych nie przysługuje na jego mocy żadne prawo, np. domagania się informacji, co zostało zrobione w ich sprawie" - mówi Katarzyna Staniewska, prawnik fundacji. Podkreśliła, że klauzulą tajności opatrzono załącznik do tego zarządzenia określający dokładnie procedury działania policji w przypadku zgłoszenia zaginięcia.
Jedynymi ustawowymi przepisami, na które można powoływać się zgłaszając zaginięcie, jest zapis w ustawie o policji nakładający na policję obowiązek ochrony życia i zdrowia obywateli.
"Kiedy zaginie małe dziecko, policja rzeczywiście realizuje ten przepis w sposób wzorowy, gdyż z reguły działania podejmowane są natychmiast i na dużą skalę. W przypadku zaginięcia nastolatka te działania są już dużo mniej intensywne, nie mówiąc już o zaginięciu dorosłego człowieka, kiedy poza wprowadzeniem danych do bazy policyjnej często nie robi się nic".
Itaka chce doprowadzić do nowelizacji ustawy o policji, która miałaby nałożyć na tę formację jednoznaczny obowiązek poszukiwania osób zaginionych. Działania policjantów miałyby polegać m.in. na obowiązku sprawdzenia wskazanych przez rodzinę miejsc, gdzie może przebywać zaginiony, czy też na informowaniu lokalnych mediów o zaginięciu z prośbą o opublikowanie zdjęcia.
Według danych KGP, corocznie policji zgłaszanych jest kilkanaście tysięcy zaginięć osób, w tym kilka tysięcy osób do 18 roku życia. Zdecydowana większość zaginionych odnajduje się w ciągu dwóch tygodni po zgłoszeniu zaginięcia, szczególnie dotyczy to dzieci. "Prawie połowa osób zaginionych dobrowolnie i samodzielnie wraca do domu (zwłaszcza osoby dorosłe, starsze dzieci i młodzież)" - stwierdza na swoich stronach internetowych Komenda Główna Policji.
em, pap
Jedynymi ustawowymi przepisami, na które można powoływać się zgłaszając zaginięcie, jest zapis w ustawie o policji nakładający na policję obowiązek ochrony życia i zdrowia obywateli.
"Kiedy zaginie małe dziecko, policja rzeczywiście realizuje ten przepis w sposób wzorowy, gdyż z reguły działania podejmowane są natychmiast i na dużą skalę. W przypadku zaginięcia nastolatka te działania są już dużo mniej intensywne, nie mówiąc już o zaginięciu dorosłego człowieka, kiedy poza wprowadzeniem danych do bazy policyjnej często nie robi się nic".
Itaka chce doprowadzić do nowelizacji ustawy o policji, która miałaby nałożyć na tę formację jednoznaczny obowiązek poszukiwania osób zaginionych. Działania policjantów miałyby polegać m.in. na obowiązku sprawdzenia wskazanych przez rodzinę miejsc, gdzie może przebywać zaginiony, czy też na informowaniu lokalnych mediów o zaginięciu z prośbą o opublikowanie zdjęcia.
Według danych KGP, corocznie policji zgłaszanych jest kilkanaście tysięcy zaginięć osób, w tym kilka tysięcy osób do 18 roku życia. Zdecydowana większość zaginionych odnajduje się w ciągu dwóch tygodni po zgłoszeniu zaginięcia, szczególnie dotyczy to dzieci. "Prawie połowa osób zaginionych dobrowolnie i samodzielnie wraca do domu (zwłaszcza osoby dorosłe, starsze dzieci i młodzież)" - stwierdza na swoich stronach internetowych Komenda Główna Policji.
em, pap