Miller: nie ma mowy o zjednoczeniu z Palikotem. Zwłaszcza na jego warunkach
Zapowiedział też, że wybory nowego przewodniczącego odbędą się w "bardzo nowoczesny sposób" - za pomocą internetu i korespondencyjnie. - Musimy zrobić coś, czego jeszcze nie robiliśmy - powszechne wybory przewodniczącej, czy przewodniczącego. Żeby to zrobić musimy urealnić nasze stany członkowskie, dokładnie wiedzieć ilu nas jest i gdzie mieszkają nasi ludzie. Głosowanie przez internet będzie polegało na tym, że każdy otrzyma odpowiedni klucz, którym się posłuży, ale ten klucz musi otrzymać w zalakowanej kopercie na adres zamieszkania - tłumaczył przewodniczący. - Po 1 maja, kiedy uznamy, że zakończymy wewnątrzpartyjną krzątaninę, po ukształtowaniu się władz wszystkich szczebli, mamy dwa lata - kiedy nie ma żadnych wyborów w Polsce - okres, w którym musimy odbudować naszą siłę, zdobyć nowy elektorat i przystąpić do wyborów do Parlamentu Europejskiego, a potem do parlamentu krajowego i samorządu - podkreślił.
Miller nie wykluczył współdziałania z Ruchem Palikota "przy jednostkowych akcjach". - Tylko - i to mówię z całą stanowczością - o żadnym zjednoczeniu nie ma mowy, zwłaszcza na warunkach Janusza Palikota, zwłaszcza zjednoczeniu, w którym my mielibyśmy przyjąć warunki, które ktoś nam będzie forsowa - oświadczył.pap, ps