Francuscy i niemieccy cywile opuszczają Afganistan

Dodano:
Afgańczycy wciąż protestują przeciwko spaleniu Koranu (fot. EPA/NAQEEB AHMED/PAP)
Francja szykuje się do czasowego wycofania niewojskowego personelu z Afganistanu - poinformowało francuskie MSZ. To reakcja na krwawe protesty po spaleniu egzemplarzy Koranu w bazie ISAF i zabicie dwóch oficerów USA. Swoich ekspertów postanowiły z tego samego powodu czasowo wycofać Niemcy.
Do decyzji doszło po zastrzeleniu w siedzibie MSW Afganistanu w Kabulu dwóch doradców wojskowych USA z natowskich sił ISAF. Do zamachu przyznali się talibowie - miał to być akt zemsty za  spalenie egzemplarzy Koranu w amerykańskiej bazie ISAF.

Według rzecznika francuskiego MSZ Bernarda Valero Francja wycofa swoich obywateli pracujących w Afganistanie jako doradcy przy odbudowie afgańskich instytucji publicznych. Valero nie określił ich liczby - powiedział jedynie, że  ich wyjazd do Francji będzie zależał od rozwoju sytuacji w Afganistanie, w którym w wyniku protestów przeciwko spaleniu egzemplarzy Koranu przez Amerykanów od początku tygodnia zginęło już 30 osób.

Z kolei Niemcy wycofają około 50 swoich ekspertów i doradców z ministerstw i innych rządowych instytucji w rejonie Kabulu. Minister ds. rozwoju Dirk Niebel podał w swoim oświadczeniu, że  wycofanie niemieckiego personelu jest podyktowane środkami ostrożności i  "jak tylko sytuacja się z powrotem uspokoi, pracownicy ci będą mogli ponownie podjąć pracę". Podobne decyzje ze względów bezpieczeństwa podjęły już NATO i Wielka Brytania.

Według afgańskiego źródła rządowego, zastrzeleni 25 lutego doradcy amerykańscy pokłócili się ze swymi afgańskimi kolegami o spalenie Koranu przez Amerykanów. Według zachodnich dyplomatów amerykańscy doradcy wojskowi zginęli od  strzałów w głowę oddanego z bliskiej odległości. Z kolei przedstawiciele afgańskich władz podali, że atak miał miejsce w specjalnym, zabezpieczonym pokoju, do którego dostępu nie mieli Afgańczycy zatrudnieni w resorcie. Nie wiadomo na razie, w jaki sposób napastnik dostał się do silnie strzeżonego budynku ministerstwa.

W nocy z 20 na 21 lutego egzemplarze Koranu skonfiskowane więźniom w amerykańskiej bazie wojskowej Bagram zostały spalone, ponieważ Amerykanie obawiali się, że za ich pośrednictwem osadzeni przekazują sobie wiadomości.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...