Tusk: z Putinem na molo w Sopocie rozmawiałem o joggingu

Dodano:
Władimir Putin i Donald Tusk (fot. MICHAL FLUDRA / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Donald Tusk odpowiadając na pytanie, czy w czasie spaceru po molo w Sopocie z Władimirem Putinem 1 września 2009 roku rozmawiał z ówczesnym premierem Rosji o rozdzieleniu wizyt polskiego prezydenta i premiera w Katyniu w kwietniu 2010 roku podkreślił, że z szefem rosyjskiego rządu rozmawiał krótko i "głównie pokazywał trasę, którą często przebiega jako jogger".
- Pytaliśmy także siebie nawzajem jak wygląda kwestia życia prywatnego w kontekście ochrony. Premier Putin między innymi powiedział, że jego ochrona siedzi u niego w kuchni, ja mówiłem, że mam zdecydowanie większy komfort, bo mam większą swobodę - wspominał rozmowę z rosyjskim premierem Tusk. Szef rządu dodał, że "na tym wyczerpała się ta tajna rozmowa na molo, zaimprowizowana przez nas tylko po to, by móc pokazać delegacji rosyjskiej jak Sopot i Bałtyk wygląda z perspektywy mola".

Premier mówiąc o całej sprawie podkreślił, że wie, iż tych, "którzy uważają, że polityka polega na konspiracjach, spiskach, zabójstwach, zamachach ta wersja prawdopodobnie nie usatysfakcjonuje". Dodał, że ubolewa nad tym.

Czytaj więcej na Wprost.pl:

 

Tusk: dotychczas za delikatnie mówiłem o tym, jak współpracowało się z Lechem Kaczyńskim

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...