Poseł PO: PiS mówi, że walczy o wolność słowa, a to brutalna walka o kasę

Dodano:
W Warszawie trwa marsz w obronie Telewizji Trwam (fot. PAP/Tomasz Gzell)
- PiS przyjęło metodologię zafałszowywania rzeczywistości. Pod hasłem walki o wolność słowa walczy się brutalnie o kasę - stwierdził w TOK FM Adam Szejnfeld z PO, odnosząc się do marszu w obronie TV Trwam.
W programie "Ranni politycy" parlamentarzyści dyskutowali m.in. na temat marszu, który przejdzie dziś przez Warszawę w obronie TV Trwam, której nie przyznano miejsca na multipleksie cyfrowym.

Europoseł PiS, Ryszard Czarnecki przekonywał, że wybiera się na marsz, by "bronić wolności słowa i tego, by nie była dyskryminowana katolicka telewizja". Czarnecki odniósł się do doniesień mediów, jakoby o. Tadeusz Rydzyk walczył o miejsce na cyfrowym multipleksie z powodu ogromnych długów stacji. - Ta teza jest bardzo niewłaściwa, skrajnie nieuczciwa i nieprawdziwa. Inne podmioty, które miały dużo gorszą sytuację finansową, otrzymały koncesję. My się nie domagamy przywilejów dla Telewizji Trwam, bo Telewizja Trwam sobie poradzi, o ile nie będzie dyskryminowana - wyjaśnił się eurodeputowany PiS.

Zdaniem Szejnfelda sytuacja jest wręcz odwrotna. - Prawo i Sprawiedliwość już ewidentnie przyjęło taką metodologię zafałszowywania rzeczywistości. Pod hasłem walki o prawdę walczy się o władzę, a pod hasłem walki o wolność słowa walczy się brutalnie o kasę - przekonywał.

- Czemu pan kłamie, panie pośle? O jaką kasę? O jaką kasę?! - oburzał się Czarnecki.

ja, TOK FM

Czytaj więcej na Wprost.pl:

KRRiT: wywierano na nas naciski

"Bogaty świat boi się moherowych beretów". 20 tysięcy osób na marszu

Rydzyk walczy o multipleks, bo tonie w długach?

"Nie oddamy wam Telewizji Trwam". 20 tysięcy osób będzie walczyć o multipleks
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...