Premier Ukrainy: zamachy? Opozycja zrobi wszystko, by ludzie żyli w strachu...

Dodano:
Mykoła Azarow (fot. Marcin Wziontek / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Premier Ukrainy Mykoła Azarow oświadczył, że seria wybuchów, które raniły 29 osób w Dniepropietrowsku, jest korzystna dla przeciwników polityki rządu, dążących do destabilizacji sytuacji w państwie. Azarow napisał o tym na swoim profilu na Facebooku.
"Jest to korzystne dla tych sił, które zainteresowane są destabilizacją, które działają zgodnie z zasadą >im gorzej, tym lepiej< -  im gorzej jest w związku z tą sytuacją prostym ludziom, tym bardziej można oskarżać o jej wywołanie władze i zdobywać sobie w ten sposób punkty" - przekonywał na Facebooku Azarow.

Premier ocenił, że przeciwnikom rządzącej na Ukrainie ekipy nie  podoba się, iż kraj zaczął wychodzić z kryzysu, przemysł rozwija się, wzrastają wynagrodzenia. "Oni muszą zrobić wszystko, by ludzie żyli w strachu, by powrócił chaos i bałagan, z którym mieliśmy do czynienia kilka lat wcześniej. Ale  głęboko się mylą. Nie dopuścimy do nieporządku i państwo będzie się nadal rozwijało, a poprawa ochrony socjalnej ludzi będzie u nas zawsze na pierwszym miejscu" - zapewnił szef ukraińskiego rządu.

Eksplozje w Dniepropietrowsku nastąpiły około południa, jedna po  drugiej w krótkich odstępach czasu w gęsto zaludnionych częściach miasta. Prokuratura potraktowała te wydarzenia jako akt terroryzmu, a prezydent Wiktor Janukowycz zapowiedział, że autorzy ataków spotkają się z  "adekwatną odpowiedzią" władz.

Jesienią na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Rządząca, prezydencka Partia Regionów, do której należy premier Azarow, zmierzy się w nich z opozycją, która zaczęła w ostatnim czasie działać na rzecz zjednoczenia.

O zamachach na Ukrainie czytaj więcej na Wprost.pl:

Terroryści uderzyli w Ukrainę. Prezydent: odpowiemy adekwatnie

 

Ukraińska opozycja: zamachy mógł zorganizować Janukowycz

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...