Czesi rozliczają się z komuną. Byli agenci bezpieki skazani

Dodano:
Sąd w Czechach skazał trzech byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb bezpieczeństwa StB za uprowadzenie i pobicie przed 23 laty dysydenta, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Sąd w Czechach skazał trzech byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb bezpieczeństwa StB za uprowadzenie i pobicie przed 23 laty ówczesnego dysydenta i muzyka czeskiego undergroundu, a dziś pisarza i publicysty Petra Placaka.

Dwaj ze skazanych otrzymali kary 18 i 12 miesięcy pozbawienia wolności. Trzeci, który pełnił rolę kierowcy, dostał wyrok w  zawieszeniu. Cała trójka twierdzi, że jest niewinna.

Do przestępstwa doszło w czerwcu 1989 roku, a więc zaledwie kilka miesięcy przed upadkiem komunizmu w Czechosłowacji. 25-letni wówczas Placak brał udział w niewielkim proteście w Pradze przeciw wycince drzew w parku. Tam funkcjonariusze StB wsadzili go do auta, wywieźli do  oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów lasu, pobili i zabrali dokumenty.

Muzyk został pobity jeszcze raz, gdy zgłosił się po swoje rzeczy na komendę. Sędzia podkreślił, że nie ma podstaw, aby nie wierzyć wersji poszkodowanego, gdyż jej prawdziwość potwierdzają dowody. Dodał też, że  cała rodzina Placaka od dłuższego czasu była pod obserwacją bezpieki. Obrońcy podejrzanych argumentowali, że sprawa uległa przedawnieniu. Gdy sędzia ogłosił werdykt, rozległy się oklaski kilkudziesięciu zgromadzonych w sali osób.

- To zadośćuczynienie i muszę przyznać, że czułem się dość przejęty, ponieważ lubię bajki i ta jest właśnie o tym, jak zostaje pokonany czarnoksiężnik - skomentował orzeczenie sądu Petr Placak. Dodał, że w  całej sprawie nie chodzi o karę, lecz o przyznanie, że zdarzenie miało miejsce. Wyrok nie jest prawomocny.

Po raz pierwszy Placak złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa tuż po pobiciu, drugi raz zwrócił się do wymiaru sprawiedliwości już po  aksamitnej rewolucji. Obie sprawy nie doczekały się rozprawy i uległy przedawnieniu. Obecny werdykt sądu to efekt trzeciego zgłoszenia, którym policja zajęła się w 2007 roku. W pobiciu brał udział jeszcze jeden funkcjonariusz StB. Ten jednak zmarł przed dwoma laty.

mp, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...