Obama pod ścianą. Pokazał klasę?

Po tym, jak polskie media zaatakowały prezydenta USA za ignorancję, absolwent z Harvardu poszedł po rozum do głowy i skonsultował się z kompetentnymi doradcami.

W ciągu jednej nocy podszkolił się z historii Polski na tyle, że już następnego dnia, w oficjalnym liście do Bronisława Komorowskiego, wykładał ją po mistrzowsku. Przypomniał, ilu Polaków zginęło w obozach śmierci, sprawnie rzucił kilka nazw – z Tereblinką i Auschwitz na czele. Nie zapomniał nawet o Bełżcu.

Polacy przyjęli przeprosiny Obamy z rezerwą. Za to Donald Tusk był zachwycony. Stwierdził, że Obama to prawdziwy mąż stanu i pokazał klasę. Rzeczywiście – wódz, który przyznaje się do błędu to dzisiaj rzadkość. Pytanie tylko – jaki wybór miał Obama.

Czytaj więcej na Wprost.pl:

"Żałuję błędu". Przeczytaj, co Obama odpisał Komorowskiemu
Sierakowski wyciera sobie gębę Żydami? "Szef »Krytyki Politycznej« neguje holocaust"
"Od Obamy i Komorowskiego można się uczyć dyplomacji"
Komorowski odpowiada Kopacz. "Sejm też może napisać list do kolegów z USA"
Tusk: Obama ma klasę. To mąż stanu

eb, pap